Marian Kowalski z Ruchu narodowego jest przeciwny wpychania Polskę w wojnę między Ukrainą i Rosją. -Polska nie może być popychadłem, prezydent nie może z dnia na dzień zmieniać podejścia do sąsiadów - powiedział i dodał, że nie pozwoli na wepchnięcie polski do wojny, której nie może wygrać. Paweł Tanajno stwierdził, że konieczna jest polityka cyniczna i wyrachowana - z polskim interesem jako priorytetem. - Z Rosją oficjalnie przyjaźń, ale zakulisowo powinniśmy działać jak Niemcy i Francja. Wobec Zachodu Polska też powinna prowadzić politykę pragmatyczną, aby wykorzystać rywalizację między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi. - stwierdził.
Andrzej Duda zapewnił, że najwazniejsza dla niego jest własna polityka Polski. - Polityka płynięcia w głównym nurcie, zaproponowana przez Donalda Tuska, kompletnie się skompromitowała - stwierdził
Jacek Wilk proponuje ustalenie racji stanu. - Polska nie jest mocarstwem, więc musi wchodzić w sojusze. Jeżeli chodzi o UE, musimy myśleć co po UE - mówi. Zdaniem Janusza Palikota jest zasadnicza różnica między tradycyjnym patriotyzmem, który cechuje konserwa, a nowoczesnym patriotyzmem, który może odnieść jakąś sensowną rolę w budowaniu naszej niepodległości. Grzegorz Braun postuluje politykę suwerenną i własną politykę zagraniczną. Magdalena Ogórek przypomina o przepisach, zgodnie z którymi to rząd kształtuje politykę obronności, ale dodaje wagę relacji z Rosją. - Wykreowaliśmy wizerunek Polaków-rusofobów - mówi. Dla Adama Jarubasa rolą prezydenta jest jednoczenie polaków. Wzorem mają być Węgry i Czechy, a on szukałby partnerskich relacji z USA. -Musimy produkować broń dla naszego wojska w polskich fabrykach. - dodaje. Janusz Korwin Mikke przypomniał Ogórek, że "o nie polscy wojskowi chcą walki z Rosją, tylko są sterowani przez niektóre wpływowe kręgi w USA".
"Jako prezydent w pierwszej kolejności zadbałbym o odbudowę polskiej armii, o jej odurzędniczenie. Kadra jest najważniejsza, bo broń sama nie strzela"- powiedział Paweł Kukiz.