Porwanie, które okazało się żartem będzie miało finał w sądzie. Cała sprawa rozegrała się podczas wieczoru kawalerskiego w Iławie.

Tamtejsi policjanci otrzymali zgłoszenie o porwaniu. Według relacji dzwoniącego, zamaskowani mężczyźni mieli odjechać srebrnym volkswagenem. Oficer dyżurny powiadomił wszystkie patrole, a poszukiwany samochód odnaleziono na polu paintballowym, gdzie odbywał się wieczór kawalerski - mówi sierżant sztabowy Joanna Kwiatkowska z iławskiej policji. Mężczyźni byli ubrani w moro, kominiarki, mieli przy sobie zabawkowe pistolety.

Funkcjonariusze postanowili wnieść wniosek o ukaranie do sądu, bo przez zabawę mężczyzn na nogi zostały postawione wszystkie patrole, powiadomiono sąsiednie miasta, a zabawa w porwanie wywołała niepokój u innych mieszkańców Iławy.