Grupiński stwierdził, że rozmawiał wczorajszego popołudnia na ten temat z Ewą Kopacz i ta potwierdziła, że Schetyna obejmie ministerialną tekę.
W kwestii jego dalszego przewodniczenia klubowi, poseł zaznaczył, że nie sądzi, aby w sytuacji tak ważnych głosowań, które czekają posłów w najbliższych dniach, ktoś ryzykował taki scenariusz. Dodał, że "zamachów" na niego było już kilka i wszystkie były "papierowe".