Ukraiński parlament wykonał krok w kierunku oczekiwanych przedterminowych wyborów parlamentarnych. Kluby parlamentarne partii UDAR Witalija Kliczki i nacjonalistycznej Swoboda ogłosiły, że opuszczają rządzącą koalicję, która tym samym przestała istnieć.

Jeżeli w ciągu miesiąca nie wyłoni się nowa większość, wówczas prezydent będzie miał podstawy, aby rozwiązać parlament.

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko od dawna zapowiadał, że trzeba przeprowadzić przedterminowe wybory, ponieważ obecny parlament już dawno się zdyskredytował. Wśród deputowanych są bowiem osoby, które odpowiadają za rozlew krwi na Majdanie, bo popierały ustawy ograniczające swobody obywatelskie. W Radzie Najwyższej są także parlamentarzyści, którzy popierają separatystów walczących z ukraińską armią na wschodzie kraju.

Jeżeli plan prezydenta i rządzącej większości zostanie zrealizowany, to przedterminowe wybory odbędą się pod koniec października.