W ukraińskim parlamencie nie będzie już klubu Partii Komunistycznej - została on rozwiązany na podstawie nowego prawa.

Nowe przepisy przewidują, że do klubu parlamentarnego musi wchodzić co najmniej tylu deputowanych, ilu było w najmniejszym klubie w czasie pierwszej sesji nowego składu Rady Najwyższej. W grudniu 2012 roku była to właśnie Partia Komunistyczna , która liczyła 32 deputowanych. Teraz w klubie zostało już jednak tylko 23 członków, co oznacza, że przewodniczący parlamentu Ołeksandr Turczynow miał podstawy, aby go rozwiązać.

Ogłaszając decyzję o rozwiązaniu klubu Partii Komunistycznej Turczynow powiedział, że "to historyczne wydarzenie". - Mam nadzieję, że nigdy już nie będzie takiego klubu w ukraińskim parlamencie - dodał. Deputowani Partii Komunistycznej nie znikną jednak z parlamentu - zmienią jedynie swój status z członków klubu parlamentarnego Partii Komunistycznej na "niezrzeszonych".

Komunistom grozi całkowite zniknięcie z życia politycznego - ukraiński Sąd Najwyższy rozpoczął rozpatrywanie pozwu Ministerstwa Sprawiedliwości żądającego zakazania działalności Partii Komunistycznej. Chodzi o to, że część jej deputowanych, podobnie zresztą jak część członków Partii Regionów, popiera separatystów, a w parlamencie otwarcie przedstawia rosyjski punkt widzenia na trwający konflikt na Wschodzie. Przewodniczący Partii Komunistycznej Petro Symonenko w maju mówił w Radzie Najwyższej na przykład o "neofaszystowskich władzach" czy "uzbrojonych Sonderkommandach".