Amerykański Departament Obrony twierdzi, że Rosja nadal wzmacnia swoje siły wzdłuż granicy z Ukrainą. Wczoraj Pentagon wyraził zaniepokojenie z tego powodu. Amerykanie mówią, że nie znają intencji Rosjan.

Rzecznik Pentagonu kontradmirał John Kirby powiedział, że Rosja zgromadziła wzdłuż wschodniej granicy Ukrainy znaczne siły. "Liczebność tych oddziałów jest duża. Ich kompozycja daje znaczące zdolności bojowe" - powiedział Kirby. Rzecznik Pentagonu nie chciał podać żadnych szczegółów.

Według nieoficjalnych informacji liczebność wojsk rosyjskich sięga 30-tysięcy. Moskwa twierdzi, że oddziały te zostały skierowane w rejony przygraniczne na ćwiczenia. Amerykanie żadnych ćwiczeń jednak jak dotąd nie zaobserwowali.

Kontradmirał Kirby przypomniał zapewnienia rosyjskiego resortu obrony, że wojska tego kraju nie mają zamiaru przekraczać granicy z Ukrainą. "Oczekujemy, że dotrzymają słowa" - podkreślił rzecznik Pentagonu.