Według demonstrantów, Arsen Awakow odpowiada za zabójstwo, w czasie akcji milicyjnej w Równem, jednego z aktywistów Prawego Sektora Ołeksandra Muzyczki, pseudonim Saszko Biały. MSW twierdzi, że był on kryminalistą.
Ołeksandr z Kijowa, który przyszedł przed Radę Najwyższą, podkreśla jednak w rozmowie z korespondentem Polskiego Radia, że problem jest o wiele szerszy. "Jakie może być zaufanie do MSW, jeżeli ten resort nie przeszedł żadnych zmian i system działa tak samo. Stosowana jest przemoc wobec działaczy. Represje może się jeszcze nie zaczęły, ale mają duże szanse się rozpocząć" - mówi jeden z demonstrantów.
Władze nie są jednak gotowe do usunięcia ze stanowiska Arsena Awakowa. Przewodniczący parlamentu i pełniący obowiązki prezydenta Ołeksandr Turczynow oskarżył wręcz część demonstrantów o wspieranie Moskwy. Parlament stworzył jedynie komisję śledczą, która ma się zająć wyjaśnieniem okoliczności śmierci aktywisty.
Dlatego, jak mówi Ihor Mazur z kijowskiego ośrodka Prawego Sektora, władze powinny przygotować się na niedzielę, kiedy to odbędzie się duży wiec. Tego dnia minie 40 dni od śmierci demonstrantów z Majdanu.
W tradycji prawosławnej, ścisła żałoba trwa 40 dni. Demonstranci zwracają uwagę, że dotąd MSW nie wyjaśniło okoliczności śmierci ponad stu osób w czasie rewolucji.