Policja ma dbać zarówno o bezpieczeństwo osób opuszczających więzienie, jak i odpowiadać no, które same mogą stworzyć.
"Policja dostała ode mnie polecenie wykonania wszelkich czynności, które odpowiadają na dwa zagrożenia: na zagrożenie, jakie może powodować taka osoba wobec innych oraz zagrożenie takiej osoby linczem, czy inną próbą odwetu" - powiedział Sienkiewicz.
Dzisiaj do Sądu Okręgowego w Rzeszowie wpłynął wniosek o uznanie Mariusza Trynkiewicza za osobę z zaburzeniami psychicznymi. Marek Biernacki poinformował, że złożył go dyrektor więzienia w Rzeszowie. Marek Biernacki zaznaczył, że w sprawie Mariusza Trynkiewicza chodzi o czas, więc pod presją będzie pracował i sąd i biegli. Minister zapewnił jednak, że wszyscy są przygotowani na wszelakie warianty zdarzeń.
Biegli stwierdzili, że Trynkiewicz nie chce zastanawiać się nad swoją zbrodnią ani o niej rozmawiać. W więzieniu rozpoczął terapię i zamierza kontynuować ją na wolności. Boi się medialnej nagonki i opinii publicznej. Psychiatrzy twierdzą też, że nie można wykluczyć wysokiego prawdopodobieństwa popełnienia przez niego przestępstw podobnych do tych, za jakie został skazany.