Próba ustawienia dużego przetargu w ministerstwie środowiska na organizację szczytu klimatycznego - pisze "Wprost" w internetowym wydaniu. Resort zawiadomił ABW i unieważnił podejrzany konkurs.

W kryteriach przetargu zapisano, że dodatkowe punkty można zebrać za wykazanie zdolności kredytowej. Do finału, czyli etapu składania ofert finansowych (spośród kilkunastu) zakwalifikowano pięć firm, które złożyły bardzo podobne propozycje. Trafiły tam z jednego powodu. Wszystkie udostępniły zdolności kredytowe dwóch, tych samych spółek.

W ten sposób pięć firm nabiło sobie dużą liczbę punktów w konkursie i weszło do finału, zostawiając konkurencję o kilka długości z tyłu. "Wprost" pisze, że udostępnienie zdolności kredytowej w niczym nie zabezpiecza skarbu państwa. Urzędnik z ministerstwa mówi, że jeżeli firma źle zorganizowałaby imprezę, resort nie mógłby domagać się pieniędzy od spółki, która udostępniła swą zdolność kredytową. "Ten papier byłby bez znaczenia" - dodaje. Według pracowników resortu, papiery o udostępnieniu zdolności kredytowej zostały wystawione jednego dnia, na takich samych drukach, podpisywały je te same osoby.

Przetarg został unieważniony i firmę, która przygotuje imprezę resort wybiera z wolnej ręki. Szczyt Klimatyczny ONZ ma się rozpocząć 11 listopada na Stadionie Narodowym. To ogromna, trwająca blisko dwa tygodnie, konferencja, na którą zjedzie ponad 10 tysięcy gości z całego świata.