PiS zastanawia się jak podejść do powakacyjnych glosowań ws. zmiany ustawy o finansowaniu partii politycznych. Jeśli projekt PO, zawieszający finansowanie z budżetu, przejdzie - PiS chce by konto partii zasilali m.in. europosłowie - informuje "Gazeta Wyborcza".

- Będę płacić na partię nie kilkaset złotych, ale kilka tysięcy - mówi europosłach polityk PiS.

Miesięczne wynagrodzenie europosła wynosi netto 6200 euro, czyli 25 668 zł. Każdy dostaje też ok. 80 tys. zł na biura poselskie, w których może zatrudnić nawet kilkunastu asystentów - przypomina "Gazeta Wyborcza". - To olbrzymi potencjał. Polski poseł na biuro dostaje zaledwie 11 tys. zł. Dzięki pieniądzom z Brukseli możemy tworzyć sieć biur w całym kraju i zatrudniać tych, którzy pomagali w kampanii - mówi polityk z władz PiS.

Jest to jednak plan awaryjny. PiS liczy najbardziej na 14,6 mln zł, które dostaje z budżetu.