Barack Obama wzywa światowe mocarstwa do ograniczenia arsenału jądrowego. W przemówieniu pod Bramą Brandenburską w Berlinie prezydent Stanów Zjednoczonych podkreślił, że chodzi o redukcję 1/3 potencjału nuklearnego. Po kompleksowym przeglądzie ustaliłem, że możemy zapewnić bezpieczeństwo Ameryce i naszym sojusznikom - zapewnił Barack Obama.

Prezydent USA dodał, że utrzymanie silnego "środka odstraszającego" będzie nadal możliwe przy redukcji amerykańskiego arsenału jądrowego nawet o jedną trzecią. - Zamierzam negocjować te cięcia z Rosją, tak aby pokonać zimnowojenne postawy - oświadczył prezydent USA.

Obama chce ponadto wspierać ratyfikowanie zakazu prób nuklearnych. Wezwał także do ograniczenia liczby głowic jądrowych w Europie. Nawet, gdy zachowujemy czujność w kontekście zagrożenia terroryzmem, musimy wyjść poza myślenie o wiecznej wojnie - mówił amerykański prezydent.

Barack Obama odwiedził niemiecką stolicę po raz pierwszy od wyboru na urząd prezydencki w 2009 roku.

"Rosja nie zezwoli na brak równowagi w tej sprawie"

Moskwa jest zaniepokojona wezwaniem Obamyi o redukcję arsenału nuklearnego.

Jeszcze przed jego przemówieniem Władimir Putin podkreślał, że jego kraj nie zezwoli na brak równowagi w tej sprawie. Jego zdaniem, doszłoby do tego, gdyby potencjał nuklearny Rosji zmniejszył się. Prezydent Putin dodał, że precyzyjne uzbrojenie konwencjonalne ciągle jest rozwijane, a państwa je posiadające zwiększają potencjał militarny.

Prezydent Obama poza redukcją arsenału chce wznowić negocjacje z Rosją w tej sprawie.