Minister transportu Sławomir Nowak uzupełnił swoje oświadczenie majątkowe o informacje o wartym ponad 10 tys. zł zegarku oraz o samochodzie, który mógł kosztować ponad 100 tys. zł - donosi TVN 24.

Od kilku tygodni media piszą o koleżeńskich relacjach łączących ministra transportu Sławomira Nowaka z biznesmenami zarabiającymi na kontraktach z państwowymi firmami i doradzającymi PO. Nowak miał między innymi dostawać od nich luksusowe zegarki.

Chodzi między innymi o jednego z właścicieli firmy Cam Media, która otrzymywała od skarbu państwa milionowe zlecenia. O sprawie pierwszy napisał "Wprost", który ujawnił, że CM zawarło umowy - m. in. z Ministerstwem Spraw Zagranicznych, Polską Grupą Energetyczną, Ruchem, Pocztą Polską, Totalizatorem Sportowym, PKP i Platformą Obywatelską - na kwoty wynoszące dziesiątki milionów złotych.

Minister wytoczył proces tygodnikowi "Wprost".

Zegarek i samochód

Teraz okazuje się, że Nowak nie uwzględnił informacji o posiadaniu drogiego zegarka w obowiązkowym oświadczeniu majątkowym za 2012 rok, które minister musiał złożyć do końca kwietnia.

19 marca Nowak w oświadczeniu złożonym w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów jako szef resortu w punkcie, w którym należy wymienić "składniki mienia ruchomego o wartości powyżej 10 tys. zł" wpisał "nie posiadam".

8 maja minister złożył w Kancelarii uzupełnienie oświadczenia majątkowego, w którym przyznał, że wcześniej w miejscu o posiadanych ruchomościach powyżej 10 tys. nie wpisał nie tylko zegarka, ale także samochodu osobowego Volvo XC 60, rok produkcji 2012, będącego własnością Raiffeisen-Leasing Bank Polska. Poprzednio Nowak nie uwzględnił również umowy leasingowej na ten samochód na kwotę 100 tys. 704,99 zł, którą zawarto w ramach działalności jego żony.

Nowak jest także posłem, więc 26 kwietnia złożył również oświadczenie majątkowe w Kancelarii Sejmu. Tam w punkcie o składnikach mienia powyżej 10 tys. zł minister wpisał wprawdzie zegarek, ale zapomniał o samochodzie Volvo. Uzupełnienie oświadczenia dotyczące auta Nowak złożył 8 maja.