-Dysponujemy opiniami pirotechnicznymi, które poprzez badanie odzieży oraz szczątków wykluczyły działania jakichkolwiek substancji chemicznych – powiedział Andrzej Seremet 27 czerwca w audycji „Gość Radia ZET” Moniki Olejnik. -Dysponujemy również nagraniami z kabiny, które do końca relacjonują sposób dialogu pilotów i nic na to nie wskazuje. Dysponujemy rejestratorem danych technicznych, które niemal do samego końca rejestrują te dane i nic nie wskazywałoby na to, że nastąpił jakiś wybuch – dodał prokurator generalny.

Przypomniał również, że prokuratura posiada opinię biegłych wykonanymi po ekshumacji Zbigniewa Wassermanna. - Stwierdzili, że badania szczątków pana Wassermanna wskazują na to, że noszą takie obrażenia, które są charakterystyczne dla ofiar wypadków komunikacyjnych. Nie stwierdzono, aby na to ciało działały siły akustyczne bądź uderzeniowe. Myślę, że ten zestaw informacji jest dość przekonywujący – mówił Andrzej Seremet.

- Zbadano bębenki, wszystko po kolei? – zapytała Monika Olejnik.

- Tak – odpowiedział prokurator generalny.

Jednak zapytany, czy prokuratura wykluczyła zamach, Seremet ocenił, że droga do tego wniosku wiedzie przez eliminację przesłanek potwierdzających tę hipotezę. - Wszystko, co żmudnie usiłuje prokuratura ustalić, krok po kroku wyklucza istnienie takiego zamachu - mówił w Radiu ZET Seremet.