Najważniejsze jest to, żeby pójść na wybory; warto postawić na ludzi, którzy chcą współpracować – powiedziała wicepremier Beata Szydło w środę w Lublinie, gdzie po raz kolejny udzieliła poparcia kandydatowi Zjednoczonej Prawicy na prezydenta miasta, posłowi PiS, Sylwestrowi Tułajewowi.

"Najważniejsze - pójść do wyborów. Wszystkich tych, którzy uważają, że nie warto głosować - zachęćcie państwo, że jednak to jest ważny głos, że jednak to są ważne wybory" – powiedziała Szydło.

Jak podkreśliła, warto w tych wyborach postawić na ludzi, którzy chcą współpracować, chcą łączyć i wspólnie z mieszkańcami budować dobrą przyszłość. "My prosimy o głos i zaufanie dla drużyny Prawa i Sprawiedliwości. Jestem dzisiaj tutaj, aby prosić o ten głos i zaufanie dla Sylwestra Tułajewa, naszego kandydata na prezydenta Lublina i dla całej jego drużyny" – dodała wicepremier.

"Na pewno się na nich nie zawiedziecie, na pewno będziecie mieć gospodarzy, którzy będą chcieli łączyć, zresztą takie jest hasło Sylwestra – +Łączy nas Lublin+. Myślę, że Lublin potrzebuje zmiany i nowego spojrzenia na to miasto" – przekonywała Szydło.

Tuajew - jej zdaniem – dał się poznać "jako kandydat, który ma wiele fantastycznych projektów i programów - gotowych i konkretnych" dla mieszkańców Lublina.

Wicepremier oceniła, że nadchodzące wybory mogą dużo zmienić, "mogą przyjść nowi, młodzi ludzie", którzy potrafią "zarazić" wszystkich swoją energią, aby wykorzystać "wielką szansę rozwoju, jaka jest w tej chwili przed Polską". "Polska nie będzie się rozwijała, jeśli nie będą się rozwijały samorządy, ale jeśli nie będzie współpracy między samorządowcami i rządem, to ten rozwój będzie bardzo utrudniony" – podkreśliła.

Szydło już wcześniej, we wrześniu, przyjechała do Lublina i udzieliła poparcia Tułajewowi, m.in. podczas wiecu na Placu Litewskim.

Tułajew zadeklarował w środę, że jeśli zostanie prezydentem Lublina, to przedszkola w mieście będą w pełni bezpłatne. "Dzisiaj mamy taką sytuację, że pierwsze pięć godzin jest bezpłatne dla dzieci w przedszkolach, a za każdą kolejną godzinę, rodzice muszą wnosić odpłatność w wysokości 1 zł. Chcę wprowadzić darmowe przedszkole, co będzie wsparciem dla rodzin" – powiedział kandydat.

W jego ocenie, dzięki temu "w portfelu rodziców zostanie około 100 zł miesięcznie więcej", a koszt tego programu dla budżetu miasta, to około 3,5 mln zł.

Tułajew powiedział, że takie rozwiązanie jest też wsparciem dla dyrektorów i nauczycieli w przedszkolach, którzy obecnie są "obciążeni biurokracją, aby wyliczać szczegółowo każdą godzinę dziecka w przedszkolu". "Chcę ulżyć w taki sposób pracownikom, aby mogli ten czas poświęcić dzieciom" – wyjaśnił Tułajew.