Nie ma przeszkód, by prezydent Łodzi Hanna Zdanowska ubiegała się o reelekcję - powiedział PAP przewodniczący PKW Wojciech Hermeliński. W czwartek Zdanowska została prawomocnie skazana za poświadczenie nieprawdy w dokumentach w celu uzyskania kredytu przez jej partnera.

Sąd Okręgowy w Łodzi utrzymał w czwartek w mocy wyrok sądu I instancji, który uznał ubiegającą się o reelekcję prezydent Łodzi Hannę Zdanowską winną poświadczenia nieprawdy w dokumentach w celu uzyskania kredytu przez jej partnera i skazał ją na 20 tys. zł grzywny. Czwartkowe orzeczenie jest prawomocne.

Hermeliński powiedział PAP, że kandydat traci prawo wybieralności, jeśli zostanie skazany na karę pozbawienia wolności. "Prezydent Łodzi została skazana na karę grzywny, w związku z tym nie ma przeszkód, aby ubiegała się o prezydenturę" - powiedział przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej.

Przywołał art. 11 ust. 2 pkt. 1 Kodeksu wyborczego, który stanowi, że nie ma prawa wybieralności w wyborach osoba skazana prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe.

Zarzuty wobec Zdanowskiej nie są związane z jej działalnością jako prezydent Łodzi. Oskarżona wielokrotnie podkreślała, że czuje się niewinna. Wyraziła zgodę na podawanie jej pełnego imienia i nazwiska oraz publikowanie wizerunku.

Zdanowska w jesiennych wyborach samorządowych będzie kandydować z poparciem Koalicji Obywatelskiej PO i Nowoczesnej.(PAP)

autorka: Aleksandra Rebelińska