Kanclerz Austrii Sebastian Kurz zażądał w środę od Turcji natychmiastowych wyjaśnień w sprawie austriackiego dziennikarza Maxa Zirngasta, zatrzymanego w Turcji pod zarzutem "wspierania terroryzmu". Zirngast zajmował się tematyką łamania praw Kurdów w Turcji.

Kurz podkreślił, że jeśli Turcja nie przedstawi satysfakcjonujących wyjaśnień, to Austria oczekiwać będzie natychmiastowego zwolnienia dziennikarza. Zirngast, który współpracuje z dwoma lewicowymi portalami internetowymi, tj. austriackim Re:volt i amerykańskim Jacobin, został zatrzymany w Ankarze we wtorek rano.

Rzecznik austriackiego rządu Peter Launsky-Tieffenthal podkreślił, że Austria bezwarunkowo stoi po stronie prasy i wolności słowa, dodając, że ambasada austriacka w Turcji zapewniła Zirngastowi opiekę konsularną. W Austrii rządzi prawicowa koalicja konserwatywnej Austriackiej Partii Ludowej (OeVP) oraz antyimigranckiej Austriackiej Partii Wolności (FPOe).

Stosunki austriacko-tureckie od dawna są napięte. Na początku czerwca rząd austriacki nakazał zamknięcie siedmiu tureckich meczetów w Austrii i wydalił kilkudziesięciu radykalnych imamów, mających powiązania z ekstremistycznymi organizacjami z Turcji. Natomiast po tureckich wyborach prezydenckich, w których przytłaczająca większość mieszkających w Austrii Turków zagłosowała na dotychczasowego prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana, wiceprzewodniczący FPOe Johann Gudenus uznał to za dowód na porażkę integracji Turków w Austrii i zasugerował, że ci, którzy głosowali na Erdogana, powinni wyjechać z Austrii do Turcji. W Austrii mieszka około 270 tysięcy osób pochodzenia tureckiego.

Zatrzymanie Zirngasta potępił też w imieniu OBWE przedstawiciel ds. wolności mediów tej organizacji międzynarodowej, do której należy również Turcja. Harlem Desir poinformował przy tym, że zarzuty terroryzmu stawiane przez Turcję Zirngastowi dotyczą wyłącznie pisanych przez niego artykułów. "Dziennikarze nie powinni być pociągani do odpowiedzialności za swoją pracę zawodową" - stwierdził Desir, wzywając Turcję do wypuszczenia Zirngasta.

Turcja znajduje się na 157 miejscu rankingu wolności prasy organizacji Reporterzy bez Granic. Ranking ten obejmuje 180 państw. W tureckich więzieniach przebywa obecnie co najmniej 160 dziennikarzy. Kilka godzin po zatrzymaniu Zirngasta amerykański dziennik "Wall Street Journal" opublikował artykuł napisany przez Erdogana. Zdaniem wielu obserwatorów udostępnianie przez wolne media zachodnie swych łamów osobie odpowiedzialnej za masowe prześladowanie dziennikarzy jest skandalem. (PAP)