Decyzja o odebraniu orderów Virtuti Militari, leży w gestii i kompetencjach prezydenta - powiedział PAP szef Urzędu ds. Kombatantów Jan J. Kasprzyk, odnosząc się do sporządzonej przez Urząd listy osób odznaczonych orderem "w sposób niechlubny".

"Mniej więcej dwa lata temu Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych przekazał Kancelarii Prezydenta RP listę osób - dam i kawalerów Virtuti Militari - co do których, w naszym przekonaniu, istnieje uzasadnione podejrzenie, iż order ten został im wręczony w sposób niechlubny" - powiedział PAP szef UdSKiOR Jan Józef Kasprzyk.

Podkreślił, że "na tej liście znajdują się też osoby, które w latach - szczególnie stalinowskich - zasłużone były dla aparatu represji państwa komunistycznego". "Pozbawione zostały już z tego tytułu w latach 90. uprawnień kombatanckich; są to między innymi prokuratorzy stalinowscy czy też wysocy funkcjonariusze aparatu bezpieczeństwa" - powiedział.

Szef UdSKiOR przypomniał również, że "zgodnie z ustawą o orderach i odznaczeniach, aby prezydent mógł podjąć decyzję w tej materii, potrzebna jest opinia kapituły orderu Virtuti Militari". "Przekazaliśmy w kwietniu tego roku prezydentowi listę nazwisk weteranów, kombatantów, którzy są kawalerami orderu Virtuti Militari, i którzy - w naszym przekonaniu - mogliby być wzięci pod uwagę do powołania takiej kapituły. Byłaby ona pomocna przy opiniowaniu możliwości odebrania tych orderów" - podkreślił Kasprzyk. "Wszystko oczywiście teraz jest w gestii prezydenta i Kancelarii. Mam nadzieję, że sprawa ta znajdzie swój dobry finał" - dodał.

O sprawie przekazanej listy, jak i fakcie, że orderem uhonorowano także zabójców mjr. Mariana Bernaciaka ps. Orlik, media informowały już w zeszłym roku. Jak przypomniał Kasprzyk, ci ostatni "w uzasadnieniu otrzymania tego orderu mieli napisane, że to jest za zabicie herszta bandy". "W związku z tym, ewidentnie - w moim przekonaniu - został im ten order przyznany w sposób niewłaściwy" - dodał.

W ocenie Kasprzyka, mamy w tym przypadku do czynienia "z pewną schizofrenią narodową". "Ten order posiada Marian Bernaciak +Orlik+, jeden z najdzielniejszych Żołnierzy Wyklętych. Z punktu widzenia prawa, w tym samym momencie, ten sam order posiadają ci, którzy go zamordowali, tych pięciu członków obławy" - mówił.

Jak podkreślił, taka sytuacja "absolutnie wypacza ideę" przyznawania tego odznaczenia, a przykład ten pokazuje, że "trzeba tę sprawę uporządkować". "To jest kwestia symboliczna, ale niezwykle ważna. Dlatego mam nadzieję, że znajdzie swój pozytywny finał, natomiast oczywiście wszelkie kwestie z tym związane leżą już wyłącznie w gestii i kompetencjach prezydenta" - dodał Kasprzyk.

Do sprawy odniosła się także Kancelaria Prezydenta, która - w przesłanym w środę PAP oświadczeniu - podkreśliła, że "sprawa pozbawienia osób niegodnych Orderów Virtuti Militari, nadanych im w okresie Polski Ludowej, jest w trakcie opracowywania". "Z uwagi jednak na złożoność prawną i historyczną zagadnienia, przygotowanie stanowiska rozstrzygającego o wszelkich wątpliwościach jest niezwykle trudne, o czym świadczy fakt, że próby podejmowane w tym kierunku, w kolejnych kadencjach Prezydentów, nie przyniosły dotychczas rezultatów" - czytamy.

Kancelaria Prezydenta podkreśliła, że "w związku z tym, nie jest obecnie możliwe wskazanie konkretnego terminu, kiedy prace nad rozwiązaniem kwestii pozbawień Orderu Virtuti Militari z okresu Polski Ludowej, zostaną zakończone i zapadną w tej sprawie decyzje". "Na chwilę obecną nie mamy nic więcej do dodania w powyższym temacie" - podkreślono.

Order Wojenny Virtuti Militari jest najstarszym orderem wojskowym przyznawanym na świecie do chwili obecnej.