Holenderski związek zawodowy pilotów (VNV) zdecydował, że przystąpi do piątkowego strajku pilotów pracujących w tanich liniach lotniczych Ryanair. Wcześniej taką decyzję ogłosił personel kabinowy w Niemczech, Belgii, Szwecji i Irlandii.

Piątkowy strajk pilotów Ryanaira spowoduje, że do skutku nie dojdzie blisko 400 czyli około 17 proc. z łącznie ponad 2400 rozkładowych europejskich lotów tej linii. Z Holandii w piątek miały odbyć się 22 loty Ryanaira.

W wyniku strajku pilotów z pięciu krajów ok. 55 tysięcy pasażerów zostanie pozbawionych możliwości podróży tanimi liniami.

Jednodniowe strajki pilotów Ryanaira miały dotąd miejsce tylko w Irlandii, odbyło się ich łącznie cztery. Zorganizowany w grudniu ubiegłego roku przez niemiecki związek zawodowy pilotów VC (Vereinigung Cockpit) strajk ostrzegawczy w Niemczech nie spowodował odwołań lotów, gdyż przewoźnik zdołał zmobilizować wystarczającą liczbę pilotów zastępczych.

Pracownicy Ryanaira domagają się od irlandzkiego towarzystwa - które przez lata broniło się przed uznaniem związków zawodowych za swego partnera - podwyżek płac i poprawy warunków pracy. Ewentualne układy zbiorowe byłyby zawierane dla każdego kraju oddzielnie, ale związki zawodowe zapewniłyby tutaj ogólnoeuropejską koordynację. (PAP)

zm/ mc/