Dyrektor wywiadu krajowego USA Dan Coats oraz szefowie agencji wywiadowczych ostrzegli podczas czwartkowego briefingu w Białym Domu, że Rosjanie będą usiłowali wpłynąć na wyniki wyborów do Kongresu oraz wyborów prezydenckich w 2020 roku.

"Nadal obserwujemy uporczywą kampanię (dezinformacyjną) prowadzoną przez Rosję, mającą osłabić i podzielić Stany Zjednoczone" - powiedział Coats.

Minister bezpieczeństwa krajowego Kirstjen Nielsen ostrzegła: "Nasza demokracja znalazła się na celowniku".

Coats i Nielsen wraz z szefem FBI Christopherem Wrayem i dyrektorem Narodowej Agencji Bezpieczeństwa (NSA) Paulem Nakasone pojawili się w czwartek w Białym Domu, aby podczas konferencji prasowej zapewnić opinię publiczną, że wywiad robi wszystko, co w jego mocy, aby zneutralizować próby wpłynięcia na amerykańskie wybory - pisze AP.

Biały Dom oznajmił w czwartek, że prezydent Donald Trump zarządził "szeroką, obejmującą cały rząd kampanię", aby uchronić wybory do Kongresu przed próbami ingerencji ze strony Rosjan.

AP zwraca uwagę, że jest to reakcja administracji Trumpa na krytykę ze strony zarówno Demokratów, jak i partii prezydenta, dotyczącą braku reakcji rządu na doniesienia o kolejnych podchodach Rosji mających na celu wpłynięcie na wynik wyborów oraz sianie zamętu.

Po tygodniach krytyki pod adresem samego prezydenta za kwestionowanie ingerencji Kremla w wybory w 2016 roku doradca Trumpa do spraw bezpieczeństwa narodowego John Bolton wystosował list do Demokratów w Senacie, w którym zapewnia, że "prezydent Trump nie toleruje i nie będzie tolerował wtrącania się w amerykański system demokracji przedstawicielskiej".

Prezydent "prowadzi bezprecedensową akcję na rzecz ukarania Rosji" - dodał Bolton.

Nielson, Wray i Nakasone spotkali się na początku tygodnia w Nowym Jorku z najwyższej rangi przedstawicielami firm finansowych, energetycznych i telekomunikacyjnych, by omówić konieczność podjęcia wspólnych wysiłków na rzecz bezpieczeństwa.

Dyrektor wywiadu krajowego Dan Coats ostrzegał ostatnio wielokrotnie, że Rosja i inne zagraniczne podmioty prawdopodobnie "zaatakują amerykańskie i europejskie wybory" w tym roku, jak i w następnych. Coats podkreśla, że Moskwa uważa, iż takie działania skutecznie podminowały amerykańską demokrację dwa lata temu.