Wchodzę do gry dlatego, że Warszawiakom należy się lepsza nowa Warszawa, bo wiem jakie stoją przed nami wyzwania - mówił we wtorek kandydat SLD na prezydenta stolicy Andrzej Rozenek. Dodał, że na razie jest za wcześnie, by mówił o swoich pomysłach programowych.

Kandydaturę Rozenka na prezydenta stolicy Sojusz ogłosił w ostatni piątek. Dzień wcześniej partia zdecydowała o wycofaniu kandydatury Andrzeja Celińskiego po serii jego wulgarnych wpisów internetowych.

"Wchodzę do tej gry dlatego, że Warszawiakom należy się lepsza Warszawa, nowa Warszawa. Wchodzę do tej gry dlatego, że wiem jakie stoją przed nami wyzwania" - podkreślił Rozenek w Polsat News. Jako przykład wskazał problem smogu. "Smog jest naprawdę poważnym wyzwanie, nie tylko dla Warszawy, ale dla wszystkich miast" - zauważył.

Rozenek zaznaczył jednocześnie, że nie chce przesądzać, że będzie to główny punkt jego programu. "Dziś nie chcę przesądzać, czy to będzie główny punkt, być może znajdziemy ważniejsze problemy dla Warszawy" - powiedział. Pytany o swoje pomysły dla Warszawy odparł, że kandydatem na prezydenta stolicy został w piątek i na razie jest za wcześnie, by o tym mówić.

"Chcę się spotkać z ekspertami, chcę to przegadać również z mieszkańcami. W zasadzie trzeba by pomyśleć o programie dla każdej z 18. dzielnic. To nie powinno być tak, że jest jeden program i potem się nie myśli o dzielnicach" - stwierdził Rozenek. "Trzeba też pomyśleć o tym, jak Warszawa ma wyglądać jako aglomeracja" - dodał. Rozenek zaznaczył, że jest wiele problemów, o których chce rozmawiać i ma wiele pomysłów, które chce przedstawić, ale "to jeszcze nie jest ten moment".

"To nastąpi w momencie, kiedy eksperci się wypowiedzą, kiedy mój sztab zostanie zawiązany, kiedy będzie wiadomo już do końca z kim pracuję. Niestety na razie, po trzech dniach, jest za wcześnie, aby cokolwiek powiedzieć konkretnego" - przyznał.

Rozenek został zapytany też o niedawną wypowiedź szefa SLD Włodzimierza Czarzastego. Szef Sojuszu ponad tydzień temu, podczas jednego z weekendowych programów w Polsat News odnosząc się do zmian w wymiarze sprawiedliwości powiedział: "Będziecie siedzieć, a prokuratorzy i sędziowie, którzy pójdą na współpracę z wami, na kolaboranctwo zostaną zwolnieni z wykonywania zawodu". "Dojdziemy do władzy, powsadzamy was do więzień. Każdy sędzia, który wie, że służy złej sprawie, każdy sędzia, którzy zgodzi się na współpracę z SN, każdy sędzia, który wszedł do skandalicznej KRS, powinien być pozbawiony wykonywania zawodu" - mówił Czarzasty zwracając się do szefa KSRM Jacka Sasina (PiS).

Rozenek zgodził się z wypowiedzią szefa SLD. "PiS jest ogromnym zagrożeniem dla państwa, dla Polski, dla naszej tożsamości narodowej. PiS powoduje to, że jest niszczona konstytucja, że jest niszczony fundament prawa, że nie przestrzega się prawa, że obywatele tracą np. szacunek do policji, tak ciężko odbudowywany przez wiele lat" - powiedział.

"Co najważniejsze PiS jest zagrożeniem dla naszej obecności w UE, która jest w tej chwili gwarantem naszego bezpieczeństwa, bezpieczeństwa globalnego. Dlatego nie ma tutaj litości - po przejęciu władzy trzeba tych wszystkich ludzi porozliczać" - dodał Rozenek.