W noweli ustaw sądowych rzeczywiście jest uchybienie, ale moim zdaniem ma ono charakter raczej redakcyjny; według opinii Biura Analiz Sejmowych nie wymaga to nowelizacji - powiedział w środę w Sejmie szef klubu PiS Ryszard Terlecki.

Senat, po wielogodzinnej dyskusji w nocy z wtorku na środę przyjął bez poprawek nowelizację ustaw m.in. o Sądzie Najwyższym, ustroju sądów, Krajowej Radzie Sądownictwa i o prokuraturze.

Według senatorów PO, którzy powoływali się na wtorkową wypowiedź Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara, w noweli jeden z artykułów odsyła do nieistniającego ustępu ustawy o Sądzie Najwyższym. Zdaniem senatorów PO, w tym m.in. Aleksandra Pocieja może to skutkować potrzebą przeprowadzenia kolejnej nowelizacji.

Bodnar powiedział we wtorek w Senacie, że jeden z artykułów nowelizacji "przewiduje, że należy złożyć w terminie 7 dni dodatkowe dokumenty uzupełniające". "I w tym przepisie następuje odwołanie do art. 31 ustęp 2a ustawy o Sądzie Najwyższym, który ma określać, jakie to mają być te dokumenty. Problem polega na tym, że kiedy zajrzymy do ustawy i spojrzymy kilka stron wcześniej, to w artykule w ustawie o Sądzie Najwyższym, którą Sejm przyjął, a nad którą państwo debatują, nie ma art. 31 ustęp 2a. Jest art. 31 ustęp 3a, czyli jest to ewidentny błąd legislacyjny" - powiedział Bodnar.

Odnoszą się do sprawy na środowej konferencji prasowej Terlecki powiedział: "rzeczywiście tu jest uchybienie". "Moim zdaniem to ma charakter raczej redakcyjny" - zaznaczył polityk PiS.

Jak dodał opinie Biura Analiz Sejmowych "są takie, że to nie wymaga nowelizacji". "Spokojnie trzeba patrzeć na tę pomyłkę, która zaszła podczas procedowania ustawy" - stwierdził Terlecki.

Zaakceptowana w nocy z wtorku na środę przez Senat nowelizacja ustaw m.in. o Sądzie Najwyższym, ustroju sądów, Krajowej Radzie Sądownictwa i o prokuraturze, jak mówi jej uzasadnienie, ma na celu "doprowadzenie do usprawnienia postępowań prowadzonych przez Krajową Radę Sądownictwa w sprawach powołania do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego, w tym sędziego SN". Jak zaznaczono, w zmianach chodzi m.in. o wyłączenie możliwości obstrukcji prowadzonych przed KRS postępowań nominacyjnych do SN.

Ponadto zmiany przewidują m.in. że Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN będzie wybierało i przedstawiało prezydentowi kandydatów na I prezesa SN niezwłocznie po obsadzeniu 2/3 liczby stanowisk sędziów SN, a nie - tak jak obecnie głosi przepis - dopiero, gdy obsadzone są niemal wszystkie stanowiska.

Zgodnie z ustawą o Sądzie Najwyższym, która weszła w życie 3 kwietnia, w trzy miesiące od tego terminu, w stan spoczynku przeszli z mocy prawa sędziowie SN, którzy ukończyli 65. rok życia. Mogą oni jednak dalej pełnić funkcję, jeśli w ciągu miesiąca od wejścia w życie nowej ustawy, złożyli stosowne oświadczenie, a prezydent wyrazi zgodę na dalsze zajmowanie stanowiska sędziego SN. Prezydent, przed wyrażeniem zgody na dalsze zajmowanie stanowiska, zasięga opinii KRS.

Ponadto powołani muszą zostać sędziowie do nowych izb SN. Pod koniec czerwca br. w Monitorze Polskim opublikowane zostało obwieszczenie prezydenta o wolnych stanowiskach sędziego w Sądzie Najwyższym. Zgodnie z obwieszczeniem, do objęcia są łącznie 44 wakaty sędziowskie. W obwieszczeniu wskazano, że do objęcia przewidzianych jest siedem wolnych stanowisk w Izbie Cywilnej SN. W Izbie karnej SN wolne jest jedno stanowisko. W nowych izbach: Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych przewidziano 20 stanowisk do obsadzenia, a w Izbie dyscyplinarnej 16 stanowisk

Ponadto najnowsza nowela ustaw sądowych przewiduje też, że Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN będzie wybierało i przedstawiało prezydentowi kandydatów na I prezesa SN niezwłocznie po obsadzeniu 2/3 liczby stanowisk sędziów SN, a nie - tak jak obecnie głosi przepis - dopiero, gdy obsadzone są niemal wszystkie stanowiska.