Prezydent Andrzej Duda podtrzymuje wolę przeprowadzenia referendum konsultacyjnego ws. konstytucji; marszałek Stanisław Karczewski ma wiedzę, że projekt postanowienia o zarządzeniu referendum ogólnokrajowego, będzie skierowany do Senatu - podkreślił wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha.

W środę Andrzej Duda spotkał się z marszałkiem Stanisławem Karczewskim. Tematem około godzinnej rozmowy była kwestia referendum konsultacyjnego ws. konstytucji.

Według Pawła Muchy, który jest pełnomocnikiem prezydenta ds. referendum konsultacyjnego była to dobra rozmowa. "Rozmowa (przebiegła) w bardzo dobrej, życzliwej atmosferze" - podkreślił minister.

"Bardzo wyraźny komunikat prezydenta co do tego, że (...) pan prezydent podtrzymuje swoją wolę przeprowadzenia referendum konsultacyjnego, nie ma w tym zakresie żadnych wątpliwości. Jest to referendum zapowiedziane przez pana prezydenta i niewątpliwie należy się spodziewać projektu postanowienia o zarządzeniu referendum ogólnokrajowego" - powiedział dziennikarzom Mucha. Jak dodał, ten projekt prezydent przedłoży Senatowi.

Zaznaczył, że „prezydent w sposób zdecydowany zakomunikował marszałkowi swoją wolę przeprowadzenia referendum”. „Natomiast wiemy oczywiście, że ten tryb, jest trybem współdecydowania – prezydent zwraca się do Senatu, Senat podejmuje uchwałę i to jest procedura, która jest przed nami” – podkreślił Mucha.

Jak zaznaczył, marszałek Karczewski "ma tę wiedzę, wie, że taki projekt postanowienia (o zarządzeniu referendum ogólnokrajowego) będzie do Senatu kierowany".

Mucha był pytany, czy na spotkaniu prezydenta i marszałka Senatu zapadły ustalenia w kwestii terminu referendum, albo pytań referendalnych. „Nie było na dzisiejszym spotkaniu wiążących ustaleń dotyczących terminu, ta problematyka nie była dzisiaj omawiana” – powiedział minister.

Jak zauważył, zgodnie z ustawą o referendum ogólnokrajowym, przy założeniu, że referendum odbędzie się późną jesienią b.r., prezydent musi skierować projekt postanowienia o zarządzeniu referendum ogólnokrajowego do Senatu najpóźniej w lipcu.

Zgodnie z ustawą prezydent przekazuje Senatowi projekt postanowienia o zarządzeniu referendum, zawierający treść pytań lub wariantów rozwiązania w sprawie poddanej pod referendum, a także termin jego przeprowadzenia. Senat w terminie 14 dni od dnia przekazania projektu podejmuje uchwałę w sprawie wyrażenia zgody na zarządzenie referendum. Referendum przeprowadza się najpóźniej w 90 dniu od dnia ogłoszenia postanowienia o jego zarządzeniu.

Mucha był pytany, czy nadal w grze są zaproponowane przez prezydenta terminy: 11 listopada lub 10-11 listopada. O przeprowadzeniu referendum w Święto Niepodległości wielokrotnie krytycznie wypowiadali się przedstawiciele PiS, w tym prezes partii Jarosław Kaczyński; sceptycznie w tej kwestii wypowiadał się także marszałek Karczewski.

„Prezydent wielokrotnie wskazywał, że jego zdaniem najbardziej fortunną, najwłaściwszą datą byłoby referendum w dniach 10-11 listopada” – odparł Mucha. Zaznaczył, że sytuacja prawna uległa jednak zmianę po nowelizacji Kodeksu wyborczego, zgodnie z którym tegoroczne wybory samorządowe mogą odbyć się 21 października, 28 października bądź 4 listopada. Mucha zaznaczył, że termin wyborów i termin referendum „mogą wzajemnie na siebie oddziaływać, a na razie nie jest znany termin wyborów samorządowych”.

"Oczywiście termin jest ważny, ale kluczowe jest, abyśmy zapytali zrozumiałym językiem o ważne dla Polaków sprawy” – podkreślił prezydencki minister. Według niego "nie ma wątpliwości co do tego, że Polacy oczekują, że będą mogli wypowiedzieć się w referendum zanim politycy przystąpią do zmiany konstytucji".

Mucha poinformował, że w czwartek podczas kongresu „Wspólnie o Konstytucji na Narodowym”, prezydent "będzie najprawdopodobniej ujawniał co najmniej część pytań (referendalnych), które dzisiaj rozważa, po otwartych spotkaniach regionalnych, po opiniach ekspertów, mając wiedzę także własną na temat, jakie są oczekiwania".

W czwartek na stadionie PGE Narodowy w Warszawie odbędzie się debata pn. "Wspólnie o konstytucji", która podsumuje dotychczasowe, organizowane przez Kancelarię Prezydenta spotkania regionalne dotyczące referendum ws. konstytucji.

"Mamy dorobek w postaci ankiety konstytucyjnej, tej która była przygotowana przez Kancelarię Prezydenta, która była rozdysponowywana na spotkaniach otwartych. Mamy określone, opinie, materiały, prawnicy przygotowali pytania i myślę, że jutro prezydent co najmniej częściowo uchyli rąbka tajemnicy, jeśli chodzi o kwestie związane z jego zamierzeniami i planami co do treści pytań referendalnych" - zauważył Mucha.

Jak dodał prezydentowi zależy na tym, aby pytania referendalne były "proste i jednoznaczne". "Chcemy, żeby one dotyczyły ważnych dla Polaków spraw. Chcemy, żeby naród podejmował kluczowe rozstrzygnięcia, żeby to nie były wypowiedzi przedstawicieli tylko elity, jakiegoś wąskiego kręgu osób - nawet najwybitniejszych - tylko, żeby to był mocny głos polskiego społeczeństwa" - mówił prezydencki minister.

Według niego kolejnego ważnego wystąpienia prezydenta należy się spodziewać 3 maja, "nie tylko w kontekście ogromnego dorobku polskiego konstytucjonalizmu, ale także w kontekście spraw bieżących".

Minister zaznaczył, że czwartkowa debata nie zakończy konsultacji ws. konstytucji. "Będziemy te konsultacje dalej prowadzić w rozmaitych formatach. A wtedy, kiedy referendum już będzie zarządzone, będziemy prowadzić dalej kampanię społeczną, informacyjną" - zapowiedział.

Pytany, czy Kancelaria Prezydenta nadal chce zadania Polakom w referendum około 10 pytań, Mucha potwierdził. „Myślę, że prezydent będzie się precyzyjnie w tej sprawie wypowiadał w najbliższych dniach” – dodał Mucha.

Zaznaczył, że kwestią kluczową, jeśli chodzi o pytania w referendum, jest czy w ogóle zmieniać konstytucję. „W jakim zakresie, czy to ma być nowa konstytucja, czy to ma być nowelizacja konstytucji. Na pewno będą pytania, które będą zmierzały do zwiększenia pozycji obywatela w państwie, wzmocnienia także referendum. Mogą się pojawić pytania dotyczące systemu rządów” – powiedział prezydencki minister.

3 maja ub.r. prezydent Duda ogłosił swoją inicjatywę referendum w sprawie zmian w konstytucji. Mówił, że chce, by odbyło się ono w 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości - 11 listopada 2018 r., albo trwało dwa dni - 10 i 11 listopada. W maju ub. roku również prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił, że w konstytucji konieczne są zmiany. Prezes PiS wypowiadał się jednak krytycznie o pomyśle przeprowadzenia referendum konsultacyjnego w Święto Niepodległości.