Stanowisko w sprawie projektu nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii powinno zostać wypracowane na następne posiedzenie rządu i Rada Ministrów bez problemów przyjmie ustawę - zapowiedział we wtorek minister energii Krzysztof Tchórzewski.

Tchórzewski był pytany w TVP Info, dlaczego rząd nie zajął się we wtorek projektem ustawy o odnawialnych źródłach energii. "Ja zrezygnowałem z obrad nad tą ustawą na dzisiejszym rządzie. Dlatego, że jeszcze niedopięte zostały wszystkie uzgodnienia międzyresortowe. Sprawa jest dosyć pilna, dlatego że może nam grozić niewykonanie naszych zobowiązań w stosunku do Komisji Europejskiej (...). Dlatego pewne rzeczy trzeba przyspieszać, pewne też rozwiązania, które spowodują, że będziemy mieli tych inwestycji wystarczająco dużo" - poinformował szef resortu energii.

Zaznaczył, że potrzeba w Polsce np. dużo fotowoltaiki i biogazowni. "Myślę, że następna Rada Ministrów, to ja już będę miał wypracowane do końca stanowisko i rząd przyjmie bez problemów tę ustawę" - zaznaczył.

Projektem nowelizacji ustawy o odnawialnych źródłach energii rząd miał się zająć we wtorek. Celem noweli jest zwiększenie bezpieczeństwa energetycznego i ochrony środowiska m.in. poprzez efektywne i racjonalne wykorzystanie OZE. Zmiany pozwolą wykorzystywać do celów energetycznych produkty uboczne lub pozostałości z rolnictwa czy przemysłu, który korzysta z surowców rolniczych.

Projekt zaakceptował Stały Komitet Rady Ministrów. Tchórzewski mówił PAP piątek, że projekt likwiduje potencjalne kolizje polskich przepisów dot. energetyki wiatrowej z prawem europejskim. "Niektóre rozwiązania, przyjęte w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych są dyskryminujące dla inwestorów pod kątem przepisów dotyczących pomocy publicznej i jesteśmy wzywani do ich usunięcia" - mówił minister.

Nowelizacja ustawy o odnawialnych źródłach energii m.in. przywraca możliwość jednolitego opodatkowania elektrowni wiatrowych. W myśl projektu podatek od nieruchomości będzie się naliczać jedynie od części budowlanej, tak jak to przewidują przepisy ogólnobudowlane.

Zmienione też będą przepisy przewidujące, że w momencie wejścia w życie poprzedniej nowelizacji, inwestorzy mieli trzy lata na dokończenie rozpoczętych budów. Ale - jak zwrócił uwagę minister - "przepisy ogólnobudowlane zakładają trzy lata na rozpoczęcie budowy, od czasu uzyskania pozwolenia na budowę. W związku z tym, przywracamy obowiązywanie przepisów dotyczących wszystkich budów. To kończy potencjalne kolizje z prawem europejskim" - podkreślił.

Nadal pozostaje minimalna odległość budowy wieży elektrowni wiatrowej od zabudowań – w odległości 10-krotności jej wysokości. Zmienione zostaną natomiast przepisy, z których wynika, że zasada minimalnej odległości działa w dwie strony - że nie można postawić budynku w odległości od wiatraka mniejszej niż 10-krotność wysokości. (PAP)

autor: Marcin Musiał

edytor: Anna Mackiewicz