Lider Porozumienia wicepremier Jarosław Gowin powiedział w poniedziałek w Brodnicy, że jego ugrupowanie jest za rozszerzaniem Zjednoczonej Prawicy. Jego zdaniem w wyborach na prezydentów największych miast kandydaci tego obozu politycznego powinni być wspólni.

Na konferencji prasowej przed konwencją samorządową Porozumienia w Brodnicy w woj. kujawsko-pomorskim Gowin mówił, że jego stronnictwo w wyborach do sejmików województw wystawi wspólne listy z PiS.

- W wyborach na niższych szczeblach decyzja o starcie samodzielnie bądź w koalicji będzie zależała od decyzji lokalnych struktur naszego ugrupowania. W wielu gminach wystawimy własnych kandydatów na wójtów. Jeżeli chodzi o Toruń - tu czekają nas jeszcze ustalenia z Prawem i Sprawiedliwością. Rozmawiałem wczoraj i dzisiaj z prezydentem tego miasta Michałem Zaleskim. Nigdy nie ukrywałem mojego wielkiego uznania dla dorobku 15 lat jego prezydentury. Nie wykluczamy tego, żeby poprzeć jego kandydaturę, ale wymaga to dalszych ustaleń - podkreślił lider Porozumienia.

"Wchodzimy w okres czwórboju wyborczego"

Gowin ocenił, że jesienne wybory samorządowe stanowią kolejną fazę rozwoju polskiej demokracji.

- Wchodzimy w okres czwórboju wyborczego. W ciągu dwóch lat odbędą się cztery kolejne wybory - samorządowe, europejskie, parlamentarne i prezydenckie. Zrobimy wszystko, żeby obóz Zjednoczonej Prawicy poszedł do tych wyborów rzeczywiście zjednoczony, szerszy niż dotychczas. Porozumienie zdecydowanie opowiada się za tym, żeby do naszego obozu politycznego przyciągać nowe środowiska, nowych ludzi m.in. bezpartyjnych samorządowców czy tych co w przeszłości działali w takich partiach jak np. Platforma Obywatelska - powiedział.

Jego zdaniem najważniejsze nie jest to, kto znajdzie się na listach, ale to co partia zaproponuje mieszkańcom Brodnicy, okręgu toruńskiego, całej Polski. Zadeklarował, że Porozumienie przed jesiennymi wyborami ogłosi swój program dla lokalnych społeczności. Przypomniał, że w skład ogólnopolskiej rady samorządowej jego ugrupowania wchodzi m.in. 10 prezydentów miast, kilkunastu burmistrzów, kilkudziesięciu wójtów.

- Ten ogromny potencjał doświadczenia samorządowców skupionych wokół Porozumienia będziemy chcieli przekuć na program całej Zjednoczonej Prawicy. W wyborach do sejmików kandydaci Porozumienia będą reprezentowani we wszystkich okręgach wyborczych. To jest na razie jedyne ustalenie. Jeżeli chodzi o konkrety, czyli nazwiska i miejsca - na to przyjdzie jeszcze czas. Mam nadzieję, że od marca, sukcesywnie będziemy podejmowali decyzje - najpierw odnośnie kandydatów na prezydentów dużych miast, a później będziemy schodzili na niższe szczeble - dodał Gowin.

Wspólni kandydaci w największych miastach?

Lider Porozumienia wyraził przekonanie, że Zjednoczona Prawica powinna dążyć w wyborach na prezydentów największych miast do wystawienia wspólnych kandydatów. Wśród tych miast wymienił Warszawę, Kraków, Wrocław i Poznań.

- Jeżeli chodzi o inne miasta to najczęściej będzie tak, że Porozumienie będzie popierało kandydatów wskazanych przez PiS. Na pewno będą takie miasta, że PiS będzie popierało kandydatów wystawionych przez Porozumienie. Będą też sytuacje, w których obie partie będą popierały inne osoby. Polityka na szczeblu samorządowym rządzi się swoimi prawami. Szanujemy wewnętrzny pluralizm w ramach obozu Zjednoczonej Prawicy. Będziemy popierali samorządowców należących do naszej rady samorządowej i tych, którzy są z nami związani - zakończył Gowin.