Co najmniej 11 żołnierzy zginęło, a 13 zostało rannych w wyniku zamachu samobójczego, do którego doszło w sobotę na północy Pakistanu w pobliżu bazy wojskowej - poinformowały źródła w siłach bezpieczeństwa tego kraju.

Do zamachu przyznało się ugrupowanie pakistańskich talibów zwane Tehreek-e-Taliban.

Zamachowiec samobójca wysadził się w powietrze na terenie położonego koło bazy wojskowej obiektu sportowego, gdzie żołnierze grali w siatkówkę, a mecz obserwowali cywile.

Jak podaje Reuters, powołując się na anonimowego przedstawiciela pakistańskich sił bezpieczeństwa, liczba ofiar może wzrosnąć.

Rzecznik pakistańskich talibów Mohammad Khurasani wydał komunikat, w którym ostrzega przed kolejnymi atakami. "Z pomocą Allaha Tehreek-e-Taliban rozpoczął ataki odwetowe".

Do zamachu doszło w dystrykcie Swat w prowincji Chajber Pasztunchwa na północy Pakistanu, na terenie kontrolowanym niegdyś przez lokalnych talibów, którzy zostali stamtąd wyparci w 2009 roku przez siły rządowe.