Z zaskoczeniem i olbrzymim smutkiem przyjęłam rano o godz. 5 wiadomość, że nie żyje sędzia TK prof. Henryk Cioch - powiedziała PAP w środę prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska. Zaapelowała o opamiętanie do "adwersarzy atakujących sędziów TK".

Henryk Cioch został wybrany przez Sejm RP na sędziego Trybunału Konstytucyjnego 2 grudnia 2015 r., zaś 3 grudnia 2015 r. złożył ślubowanie wobec prezydenta Andrzeja Dudy. O jego śmierci w środę rano poinformowała PAP prezes Przyłębska. "Jeszcze teraz nie mogę uwierzyć, że Henryka Ciocha z nami nie ma" - powiedziała.

"Prawdopodobnie to udar był przyczyną śmierci, choć oficjalnej przyczyny jeszcze nie znamy, ale myślę, że na tę całą sytuację nakładał się potworny stres, który miał miejsce od dwóch lat. Dlatego cały czas apeluję, żeby ci wszyscy adwersarze, którzy atakują nas bez pardonu, używają sformułowań bez jakiegokolwiek poziomu i uwłaczających godności człowieka, opamiętali się. Bo jeśli mamy wspólnie żyć i funkcjonować, to możemy się spierać, ale atakowanie w sposób ad personam, mówienie +sędzia dubler+, używanie niegrzecznych sformułowań jest naruszeniem godności i wolności człowieka. Wolność polega też na tym, że mamy prawo być wolni od tego rodzaju ataków" - podkreśliła.

Dodała, że prof. Cioch już wcześniej przeszedł udar. "Jeszcze wczoraj prof. Cioch mówił, że miał udar, bo przyjęty został w TK przez poprzedniego prezesa Andrzeja Rzeplińskiego i również pozostałych sędziów w sposób bardzo nieładny. On odczuwał to szczególnie, bo był człowiekiem niezwykle otwartym, serdecznym dla ludzi, bardzo przyjacielskim i wrażliwym" - powiedziała prezes Trybunału.

Jak zaznaczyła, w związku z tym prof. Cioch "nie bardzo rozumiał, dlaczego nawet w obszarze prywatnym jest pewnego rodzaju ostracyzm i niegrzeczność; to dla niego było wielkim problemem".

Prezes Przyłębska przypomniała, że po wyborze do składu TK prof. Cioch nie był dopuszczany do orzekania przez prezesa Rzeplińskiego. "Był wybitnym prawnikiem i dlatego wiedział, że podważanie jego statusu sędziego TK nie ma żadnej podstawy prawnej" – zaznaczyła.

"Kiedy rok temu zostałam prezesem TK, to zgodnie z przepisami wszystkim sędziom umożliwiłam orzekanie. To był taki moment, kiedy sędzia Cioch odżył. Jeszcze wczoraj dyskutowaliśmy przed ogłoszeniem wyroku" - powiedziała prezes TK.

We wtorek sędzia Cioch był sprawozdawcą w sprawie dotyczącej konstytucyjności przepisów o zamawianiu paczek żywnościowych dla osadzonych w zakładach karnych. Po ogłoszeniu wyroku wygłosił ustne uzasadnienie do tego orzeczenia.

Henryk Cioch urodził się 30 lipca 1951 r. w Lubaczowie. W 1973 r. ukończył studia prawnicze na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. W 1982 r. obronił pracę doktorską, w 1996 roku uzyskał stopień doktora habilitowanego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego. W 2002 roku został profesorem nauk prawnych. Zajmował się problematyką prawa cywilnego, spółdzielczego, fundacyjnego, stowarzyszeniowego i rzeczowego.

Od 1997 r. pracował na wydziale Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji KUL, a w latach 2002-2004 był prodziekanem tego wydziału. Kierował też Katedrą Prawa Cywilnego.

Jako przedstawiciel prezydenta Lecha Kaczyńskiego pracował w Komisji Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych, a następnie w Komisji Nadzoru Finansowego. W 2010 roku Lech Kaczyński powołał go na członka Narodowej Rady Rozwoju. W 2011 roku został senatorem Prawa i Sprawiedliwości VIII kadencji. Był członkiem Towarzystwa Naukowego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

W grudniu 2015 r. został wybrany przez Sejm na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Przez rok nie był dopuszczany do orzekania przez ówczesnego prezesa Trybunału Andrzeja Rzeplińskiego - wraz z dwójką innych sędziów: Lechem Morawskim (zmarł w lipcu 2017 r.) i Mariuszem Muszyńskim. Sędziowie ci zostali w pełni włączeni do składu TK dokładnie rok temu - 20 grudnia 2016 r. - gdy obowiązki prezesa Trybunału objęła Julia Przyłębska. (PAP)