Umundurowani i uzbrojeni ludzie wyważyli we wtorek drzwi i wkroczyli do mieszkania byłego prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego w Kijowie. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) przyznała, że są to jej funkcjonariusze, którzy działają na polecenie prokuratury.

O akcji służb specjalnych poinformował w godzinach porannych współpracownik Saakaszwilego, były zastępca prokuratora generalnego Ukrainy Dawid Sakwarelidze.

„W domu Micheila Saakaszwilego wyważane są drzwi! Ulica Kostiolna (Kościelna) 7, m. 32. Zbieramy się! (w tym miejscu)” – napisał na Facebooku.

Według ukrainskich mediów Saakaszwili wszedł na dach kamienicy, w której mieszka.

Rzeczniczka SBU Ołena Hitlanska oświadczyła mediom, że wydarzenia w mieszkaniu Saakaszwilego to „działania śledcze” prowadzone przez Prokuraturę Generalną Ukrainy w ramach postępowania karnego. Nie wyjaśniła jednak, czego dotyczy to postępowanie.

Saakaszwili, którego w lipcu prezydent Petro Poroszenko pozbawił ukraińskiego obywatelstwa, wraz ze swą partią Ruch Nowych Sił domaga się teraz m.in. wcześniejszych wyborów parlamentarnych i ustąpienia szefa państwa. W niedzielę zorganizował w Kijowie marsz na rzecz impeachmentu Poroszenki, w którym uczestniczyło kilka tysięcy osób.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)