Decyzja o usunięciu krzyża będącego zwieńczeniem pomnika papieża Jana Pawła II w bretońskim miasteczku Ploermel została skrytykowana we wtorek przez lokalne władze diecezjalne, zatroskane usuwaniem chrześcijańskich symboli z francuskiego pejzażu.

Diecezja Vannes, do której należy Ploermel, podkreśliła we wtorek w komunikacie, że Kościół może jedynie wyrazić żal z powodu "nasilania się tendencji do redukowania obecności symboli chrześcijańskich w społeczeństwie, które już cierpi na brak charakterystycznych znaków w pejzażu".

Diecezja uznaje, że w tej sprawie "nie jest bezpośrednio zainteresowana", ponieważ nie jest ani właścicielem pomnika, ani stroną postępowania".

W zeszłą środę francuska Rada Stanu nakazała usunięcie krzyża z pomnika w 9-tysięcznym Ploermel. Merostwo dostało pół roku na dopilnowanie, żeby krzyż zniknął z pomnika.

Najwyższy organ sądownictwa administracyjnego we Francji, wydając tę decyzję, powołał się na ustawę z 9 grudnia 1905 roku. Wprowadziła ona rygorystyczny rozdział państwa od Kościoła, co zostało potępione w encyklice "Vehementer nos" papieża Piusa X z lutego 1906 roku i spowodowało opowiedzenie się po stronie Kościoła znacznej części prawicy francuskiej.

Zeszłotygodniowa decyzja Rady, ostateczna i niepodlegająca zaskarżeniu, wzbudziła protesty francuskiej prawicy.

Szefowa polskiego rządu Beata Szydło zaproponowała przeniesienie pomnika z Ploermel do Polski.

Pomnik stanął tam 10 grudnia 2006 roku. Autorem rzeźby ukazującej papieża pod łukiem zwieńczonym krzyżem jest rosyjski rzeźbiarz gruzińskiego pochodzenia Zurab Cereteli. Rozwiązanie pomnika nawiązuje do łuku tęczowego (tęczy), oddzielającego w romańskich i gotyckich kościołach nawę główną od prezbiterium, najczęściej zwieńczonego krucyfiksem.

Sprawę pomnika i wieńczącego go krzyża wnieśli do sądu Federacja Wolnomyślicieli i dwaj mieszkańcy gminy. Rada Stanu uznała obecność krzyża na monumencie za sprzeczną z ustawą z 1905 roku, gdyż zabrania ona "stawiania lub umieszczania jakichkolwiek symboli religijnych na pomnikach lub w miejscach publicznych".

Samo usunięcie krzyża nie jest bluźnierstwem - mówił w wywiadzie dla bretońskiego tygodnika "Breizh-Info" wikariusz generalny diecezji w Vannes ksiądz Jean-Yves Le Saux, uznając wyrok za "umiarkowany". Powiedział też, że decyzję Rady Stanu uznaje za "nieagresywną" i nie widzi w niej "niebezpieczeństwa dla religii katolickiej". "Breizh-Info" podkreśla, że "choć wielu katolików jest zszokowanych tą decyzją", to biskupstwo Vannes jest zdania, że wyrok sądu jest "umiarkowany".

Natomiast według ks. Le Saux "jest to sprawa pomiędzy gminą Ploermel a Federacją Wolnomyślicieli, domagającą się przeniesienia pomnika na teren niepubliczny i usunięcia z niego krzyża". "Stanowisko Rady Stanu swoim wyrokiem zaakceptowało prawo, takie jakie jest" - dodał wikariusz.

Wypowiadając się na temat sprawy pomnika w Ploermel, premier Szydło powiedziała PAP: "Jan Paweł II mówił, że historia uczy, że demokracja bez wartości przemienia się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm". "Nasz wielki Polak, wielki Europejczyk jest symbolem chrześcijańskiej, zjednoczonej Europy. Dyktat politycznej poprawności - laicyzacji państwa - wprowadza miejsce dla wartości, które są nam obce kulturowo, które prowadzą do sterroryzowania codziennego życia Europejczyków" - podkreśliła.

Pod francuską petycją w obronie krzyża na pomniku Jana Pawła II podpisało się już blisko 32 tysiące osób.

Cereteli jest twórcą licznych pomników; do najgłośniejszych należy pomnik Piotra Wielkiego w Moskwie (wzniesiony w latach 1996–1997 dla uczczenia 300-lecia rosyjskiej marynarki wojennej). W Sewilli znajduje się pomnik Krzysztofa Kolumba, a w Arecibo (Puerto Rico) "Narodziny Nowego Świata".