Prezydent Andrzej Duda spokojnie czeka na decyzje premier Beaty Szydło ws. rekonstrukcji rządu - powiedział rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński. Jeśli w sprawie zmiany ministrów zapadną decyzje, to prezydent otrzyma odpowiednie wnioski; na razie takich nie ma - dodał.

Premier Szydło zapowiedziała we wtorek, że w najbliższym czasie będą zmiany w rządzie; nie podała kto ma z niego odejść, ani kim będą nowi ministrowie. Jak mówiła, decyzje w tej sprawie omawia z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Zaznaczyła, że poinformuje o nich w ciągu kilkunastu dni.

Rzecznik prezydenta powiedział w poniedziałek w TVP1, że prezydent spokojnie czeka na decyzje premier, odnośnie rekonstrukcji rządu i "bacznie" się temu przygląda.

Podkreślił, że to szefowa Rady Ministrów oraz większość parlamentarna - która stoi za rządem - decyduje o zmianach. Dodał, że jak zapadną konkretne decyzje, co do zmiany ministrów, to w tej sprawie będą wpływać odpowiednie wnioski do prezydenta. "Na razie takich (wniosków) nie ma" - poinformował Łapiński.

Rzecznik prezydenta na pytanie, ile prawdy jest w doniesieniach medialnych, z których wynika, że prezes PiS Jarosława Kaczyński miałby zastąpić na stanowisku premier Szydło, odparł, że na razie widzi w tym temacie tylko spekulacje. "Trzeba poczekać spokojnie na decyzje, które - z tego, co wiemy - zapadną w przeciągu kilkunastu dni" - wskazał.

"W tej chwili, to raczej spekulacje, dywagacje medialne. Nikt z osób, które decydują o takich zmianach, tego oficjalnie nie ogłosił, nie podano nazwisk" - zaznaczył rzecznik prezydenta.