Prezydent Francji Emmanuel Macron zaprosił premiera Iraku Hajdara al-Abadiego do złożenia wizyty w Paryżu 5 października oraz zaoferował pomoc swego kraju, by pomóc załagodzić napięcia w Iraku po referendum w sprawie niepodległości irackiego Kurdystanu.

W rozmowie telefonicznej z Abadim francuski prezydent przypomniał, jak ważne jest zachowanie integralności terytorialnej Iraku przy jednoczesnym poszanowaniu praw mniejszości kurdyjskiej oraz zadeklarował, że Francja jest gotowa wesprzeć Irak, by nie dopuścić do utrwalenia się napięć między Bagdadem a Irbilem - poinformował Pałac Elizejski w wydanym w piątek wieczorem komunikacie.

Irbil to stolica kurdyjskiego regionu autonomicznego w Iraku.

W referendum, które przy sprzeciwie władz irackich odbyło się w poniedziałek w irackim Kurdystanie i na innych kontrolowanych przez Kurdów terenach w Iraku, 92,7 proc. uczestników opowiedziało się za niepodległością tego regionu. W plebiscycie wzięło udział ponad 3,3 mln osób na 4,58 mln uprawnionych do głosowania.

Władze centralne Iraku uznają kurdyjskie referendum za niekonstytucyjne i nielegalne. Niepodległości irackiego Kurdystanu sprzeciwiają się także Turcja, Iran i Syria, w których mieszka liczna mniejszość kurdyjska i które obawiają się nasilenia tendencji separatystycznych.