Komisja Europejska naciska na Ukrainę, by ta energicznej przeprowadzała reformy, m.in. dotyczące walki z korupcją. Wiceszef KE Valdis Dombrovskis wyznaczył w środę datę, do której Kijów ma spełnić warunki, by móc skorzystać z unijnej pomocy makrofinansowej.

"Mamy czas do końca przyszłego miesiąca (...), potrzebujemy jasności gdzie jesteśmy, jeśli chodzi o niedokończone działania i jaki będzie postęp w kolejnych miesiącach" - powiedział Dombrovskis w Brukseli na wspólnej konferencji prasowej z ministrem finansów Ukrainy Ołeksandrem Danylukiem.

UE domaga się od Ukrainy m.in. wzmocnienia walki z korupcją, ustanowienia rejestru kredytów, czy zniesienia restrykcji dotyczących handlu. Pod adresem władz w Kijowie cały czas padają oskarżenia, że walka z korupcją jest na Ukrainie niewystarczająca. W rankingu Transparency International kraj znajduje się na 131. miejscu wśród 176 badanych państw.

Ukraiński minister sprawiedliwości Pawło Petrenko zapowiadał we wtorek w wywiadzie dla agencji Reutera, że do przyszłego miesiąca dokończona może być praca nad powołaniem Sądu Najwyższego, jako części procesu reform wymiaru sprawiedliwości. Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko mówił z kolei, że ma nadzieję, iż izba antykorupcyjna zostanie powołana w październiku.

UE ma do udostępnienia władzom w Kijowie jeszcze 600 mln euro z pomocy makrofinansowej. Warunkiem dostępu do tych środków jest jednak spełnienie żądań dotyczących reform. "Jest jeszcze czas, żeby zakończyć działania (...). Zgodziliśmy się, że będziemy w bliskim kontakcie w najbliższych tygodniach" - zaznaczył Dombrovskis.

Jak dodał pomoc makrofinansowa zostanie wygaszona w tym roku lub bardzo wcześnie na początku 2018 roku, a więc wszystkie przygotowania, które jeszcze nie zostały dokończone muszą być wykonane w relatywnie szybkim czasie.

Ukraiński minister finansów przyznał, że jest kilka niezałatwionych spraw, które odnoszą się do poprawienia efektywności w walce z korupcją. "W tej chwili zidentyfikowaliśmy sześć problemów, które będziemy rozwiązywać w relatywnie krótkim czasie" - zapewnił Danyluk.

Dodał, że szybkie wdrożenie zmian będzie wymagało skoordynowanych wysiłków i pracy wszystkich instytucji na Ukrainie. "Bardzo istotna jest też rola parlamentu, który będzie musiał wesprzeć dwie inicjatywy legislacyjne" - zauważył minister. Dziękował jednocześnie UE za wzmacnianie ukraińskich instytucji państwowych, w tym za pomoc w ustanowieniu infrastruktury antykorupcyjnej.

Wiceszef KE zapewnił, że UE będzie kontynuowała wsparcie zarówno polityczne jak i gospodarcze Ukrainy. Komplementował też władze w Kijowie z powodu powrotu na rynki finansowe.

Ukraina w tym tygodniu po raz pierwszy od dłuższego czasu sprzedała inwestorom swoje papiery wartościowe. "To pokazuje rosnącą pewność do co gospodarki Ukrainy" - podkreślał Dombrovskis. Wcześniej dług kraju był finansowy ze środków Międzynarodowego Funduszu Walutowego oraz wsparcia UE.

Danyluk poinformował, że Ukraina sprzedała inwestorom euroobligacje (ukraińskie obligacje denominowane w euro) z 15-letnim terminem wykupu, których oprocentowanie wynosi 7,5 proc. Jak zaznaczył to, że na papiery był popyt jest sygnałem o zaufaniu inwestorów. "To co osiągnęliśmy w ostatnich latach daje nam i inwestorom pewność, że nasz plan zakończy się sukcesem" - zaznaczył szef ukraińskiego resortu finansów.

Danyluk dziękował także za przedłużenie przez UE sankcji w związku z rosyjską agresją na Ukrainę. "To sygnał jedności Europy i wsparcia dla nas" - oświadczył.

Ukraina może korzystać z niskooprocentowanych pożyczek w ramach unijnego programu pomocy makrofinansowej (MFA) przez 2,5 roku. Aktualny program wygaśnie 4 stycznia 2018 roku. Według KE od 2014 roku Ukraina otrzymała w ramach MFA 2,81 mld euro. To największy program pomocy przyznany przez UE państwu trzeciemu.

Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)