Referendum nt. przyjmowania uchodźców do Polski jest niepotrzebne - stwierdził we wtorek europoseł PiS Zbigniew Kuźmiuk. Podkreślił, że badania opinii publicznej wskazują, że miażdżąca większość Polaków jest przeciwna przyjmowaniu uchodźców.

We wtorek w Telewizji Republika europoseł PiS był pytany o kwestię referendum na temat przyjmowania uchodźców z krajów muzułmańskich.

"Tego rodzaju referendum w Polsce jest niepotrzebne, bo stanowisko rządu PiS jest jednoznaczne i wszyscy w Europie doskonale wiedzą, że miażdżąca większość Polaków jest przeciwna (przyjmowaniu uchodźców)" - stwierdził Kuźmiuk.

Zdaniem Kuźmiuka to "totalna opozycja" przekazuje swoje argumenty urzędnikom unijnym, dokonując rozróżnienia na rząd PiS i społeczeństwo, które "chce inaczej".

"To tylko potwierdza tezę, że tak naprawdę Komisja Europejska w polskich sprawach nie ma samodzielnego stanowiska (...), tylko używa kalek pochodzących wprost od europosłów PO, czy też posłów Nowoczesnej" - ocenił.

W ramach programu relokacji Polska i Węgry nie przyjęły ani jednego uchodźcy. Słowacja i Czechy wstrzymały realizację programu, uzasadniając to obawami związanymi z falą islamistycznych zamachów w UE w ostatnich latach.

Dla każdego unijnego kraju przypisano kwotę uchodźców, którzy mają zostać przez nie przyjęci. W lipcu i wrześniu 2015 roku państwa członkowskie UE zgodziły się na przeniesienie 160 tys. uchodźców z Włoch oraz Grecji. Termin na zakończenie tych działań wyznaczono na wrzesień 2017 roku. Słowacja i Węgry zaskarżyły tę decyzję do Trybunału Sprawiedliwości UE, twierdząc, że jest ona niezgodna z prawem. Polskie władze poparły skargę. (PAP)