Serbski Sąd Najwyższy uznał, że nie jest kompetentny, aby wydać orzeczenie w sprawie ekstradycji do Bułgarii bankiera Cwetana Wasilewa, większościowego właściciela upadłego trzy lata temu Korporacyjnego Banku Handlowego (KTB) - podały w środę bułgarskie media.

Wasilew znalazł schronienie w Serbii zaraz po zamknięciu banku w 2014 roku i od tego czasu Sofia domaga się jego wydania.

Bułgarskie media, powołujące się na serbską agencję informacyjną Tanjug, poinformowały, że Sąd Najwyższy w Belgradzie uznał, że nie ma kompetencji, aby wydać orzeczenie w sprawie Wasilewa. Rzeczniczka Sądu poinformowała, że takie postanowienie wydano 10 lipca i podlega ono apelacji do Sądu Apelacyjnego. Sąd ten już dwukrotnie odrzucał orzeczenia niższych instancji i wstrzymywał ekstradycję Wasilewa.

Wasilew, prowadzący inwestycje w Serbii i posiadający tam znaczny majątek, zwrócił się do serbskich władz o azyl, lecz nie otrzymał jeszcze odpowiedzi. Władze serbskie zabrały mu paszport i nie ma on prawa opuszczać tego kraju.

Wiadomość o decyzji sądu zbiega się w czasie z wizytą w Belgradzie bułgarskiej wicepremier i szefowej MSZ Ekateriny Zachariewej, która jednak poinformowała, że sprawa Wasilewa nie była tematem jej rozmowy z ministrem spraw zagranicznych Serbii Ivicą Dacziciem.

W ubiegłym tygodniu bułgarska prokuratura przekazała sądowi akt oskarżenia w sprawie upadłości KTB. Zdaniem prokuratury, jest to „największe oszustwo gospodarcze i finansowe, do jakiego doszło w najnowszej historii Bułgarii”. Straty szacuje się na ok. 4 mld lewów (2 mld euro). Klienci banku, których depozyty nie były objęte żadnymi gwarancjami, stracili ok. 3,7 mld lewów (1,65 mld euro).

Oskarżonych jest 18 osób z Wasilewem na czele; postawiono mu zaocznie łącznie 146 zarzutów, w tym kierowania grupą przestępczą przywłaszczającą sobie środki banku. Podstawowy zarzut to przywłaszczenie 2 mld lewów (1 mld euro) i wywóz z kraju 205 mln lewów w gotówce (102,5 mln euro). Grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności.

Z Sofii Ewgenia Manołowa (PAP)