Zmiany w Sądzie Najwyższym, które przygotowało PiS, są dla "partii panów", nie dla obywateli - ocenił podczas wtorkowej debaty w Sejmie szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Złożył wniosek o odrzucenie projektu PiS nowej ustawy o SN; apelował też o weto prezydenta.

W Sejmie od rana trwa pierwsze czytanie projektu PiS nowej ustawy o Sądzie Najwyższym.

Kosiniak-Kamysz przyznał, że reforma polskiego sądownictwa jest potrzebna, ponieważ oczekują na nią Polacy. Jego zdaniem jednak, powinny być to "prawdziwe zmiany, a nie obłuda", którą - jak mówił - posłowie PiS "sączą" w Sejmie od rana. Przekonywał, że jeśli wśród sędziów są "czarne owce", to nie można przez ich pryzmat oceniać "całego stada".

"Często powołujecie się na słowa Witosa, to je wam przypomnę: +prawdę mówić, prawdą się kierować, prawdy żądać, prawdy dochodzić+. To teraz wam powiem prawdę o tej ustawie - ta ustawa nie jest dla Polaków, nie jest dla sprawiedliwości, jest dla bezpieczeństwa władzy - władzy autorytarnej" - ocenił Kosiniak-Kamysz.

Przypomniał, że w systemie autorytarnym władza skupiona jest w rękach przywódcy i jego najbliższego środowiska, a decyzje podejmowane przez tego przywódcę zatwierdzane są przez podporządkowany mu parlament. "No wypisz, wymaluj dzisiejszy dzień" - dodał szef ludowców.

Według Kosiniaka-Kamysza, PiS nie chce zmieniać polskiego sądownictwa. "Wy się boicie wyborów. Wiecie jaki był w 1947 r. wierszyk? +Urna wyborcza to taka szkatułka - wrzucasz Mikołajczyka, wychodzi Gomułka+. I wy to będziecie chcieli powtórzyć" - zwrócił się do posłów PiS.

Jak dodał, politycy PiS zamiast stać się "reformatorami sądownictwa", stali się jego "katami w masce sprawiedliwości". "Po waszej reformie, do sądów będzie się szło nie po sprawiedliwość, ale po wyrok, a wyrok będzie wyłącznie korzystny dla tych, którzy będą mieli odpowiednią legitymację - legitymację PiS-u" - mówił prezes Stronnictwa. "Polska nie jest własnością +partii panów+, jest wspólna własnością wszystkich obywateli. Te zmiany są dla +partii panów+, a nie dla obywateli" - dodał Kosiniak-Kamysz.

Szef PSL pytał też dlaczego Prawo i Sprawiedliwość chce upokorzyć prezydenta Andrzeja Dudę i "odrzeć" go z jego kompetencji, do których zalicza się m.in. powoływanie sędziów (wg. przepisów przejściowych projektu PiS, po przejściu w stan spoczynku sędziów SN, ich następców miałby powołać minister sprawiedliwości). "Szanowny panie prezydencie, w imieniu PSL, ale też już tysięcy osób, które podpisały petycję, zwracam się do pana o zawetowanie tej ustawy; zwracam się też o zawetowanie ustaw o KRS i o ustroju sądów powszechnych" - powiedział Kosiniak-Kamysz.