Nie ma mowy o konkurencyjności terminali LNG w Polsce i Chorwacji, ale o ich komplementarności - oświadczyła w piątek w Warszawie prezydent Chorwacji Kolinda Grabar-Kitarović. Według niej celem połączenia gazowego z Polską jest niezależność energetyczna regionu.

Prezydent Chorwacji podczas dyskusji na Global Forum w Warszawie podkreśliła, że Trójmorze, którego szczyt odbył się w czwartek w Warszawie, to nieformalna inicjatywa prezydencka, dostarczająca ram do współpracy państwom regionu. Zwróciła uwagę na rolę rządów, od których zależy realizacja projektów i podjęcie starań np. o finansowanie z funduszy europejskich.

"Chcę zachęcać ludzi, w tym mój własny rząd, do efektywności, byśmy byli w stanie realizować projekty, które poprzedni rząd w pewnym sensie zamiótł pod dywan, a które są bardzo istotne dla naszego rozwoju" - mówiła prezydent Chorwacji. Wskazała w tym kontekście na terminal LNG na wyspie Krk, którego realizacja w ostatnich latach opóźniała się.

Grabar-Kitarović zaznaczyła, że terminal jest projektem strategicznym dla niezależności energetycznej, nie tylko samej Chorwacji, ale i całego regionu, co zapewni budowa korytarza z Polską oraz rewersów i interkonektorów w kierunku Węgier i Ukrainy.

"Nie ma tu mowy o konkurencyjności dwóch terminali, ale o komplementarności" - powiedziała pytana o charakter współpracy pomiędzy działającym już dziś terminalem w Świnoujściu a realizowanym terminalem na wyspie Krk. Według niej połączenie obu terminali ma na celu osiągnięcie niezależności energetycznej regionu.

Prezydent Chorwacji w czwartek na marginesie szczytu Trójmorza rozmawiała z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem. Jak podał Biały Dom w oświadczeniu, Trump wyraził poparcie dla jak najszybszego ukończenia infrastruktury LNG na wyspie Krk.

Grabar-Kitarović nawiązując do czwartkowej rozmowy mówiła, że prezydent USA wyraził poparcie dla inicjatywy Trójmorza i zadeklarował współpracę. Prezydent Chorwacji powiedziała, że liczy teraz, iż rozmowy przeniosą się na poziom biznesu.