Dillon podkreślił, że uzbrojony dron podobny do amerykańskiego Predatora (MQ-1) został zniszczony, gdy ostrzelał oddział koalicji patrolujący obszar na południu Syrii w pobliżu strefy bezpieczeństwa. W ataku nikt nie ucierpiał.
Przedstawiciel koalicji dodał, że wcześniej w czwartek amerykańskie jednostki ostrzelały pikapy z zamontowaną na nich bronią. Nie podano, do kogo one należały.
Państwo Islamskie wciąż dokonuje w Syrii zbrojnych wypadów na wioski w pobliżu stref znajdujących się pod jego kontrolą, ale jest spychane w kierunku swych mateczników - położonych nad Eufratem miast Rakka i Dajr az-Zaur.