W Polsce działają "zielone ludzki", a przynajmniej jeden - to Antoni Macierewicz - mówił w środowej debacie nad wnioskiem o wotum nieufności dla szefa MON poseł Czesław Mroczek, wiceminister obrony za rządów PO. Przedstawiał listę zarzutów wobec Macierewicza.

Wniosek o odwołanie Macierewicza złożyła Platforma Obywatelska. "Antoni Macierewicz musi odejść dlatego, że niszczy wojsko polskie. Ten wniosek to wołanie o ratunek dla Wojska Polskiego" - podkreślał Mroczek, który zabrał głos w imieniu klubu PO.

Polityk uznał, że to szef MON ponosi odpowiedzialność za odejścia najważniejszych, najbardziej doświadczonych dowódców wojskowych, "sparaliżowanie" procesu pozyskiwania nowego sprzętu i uzbrojenia dla armii, "obniżenie gotowości bojowej poddziałów wojskowych", "podważenie wiarygodności i pozycji Polski w oczach sojuszników poprzez atakowanie instytucji natowskich".

W jego opinii gdyby ktoś chciał formułować nieprawdziwe, obraźliwe zarzuty w stosunku do naszych sojuszników "jak np. ten zarzut, że Francja sprzedała za przysłowiowego dolara okręty desantowe Rosji; gdyby chciał podważyć autorytet i ośmieszyć resort obrony narodowej poprzez ostentacyjne wyznaczanie na stanowiska służbowe osób bez kompetencji wyznaczając im bulwersująco wysokie wynagrodzenia, to co byśmy powiedzieli o takiej osobie?" - pytał Mroczek.

"Powiedzielibyśmy, że to wrogie działania, że to dywersja, opowiedzielibyśmy, że to +zielone ludzki+ (...) a to dokonania ministra Antoniego Macierewicza (...) W Polsce działają +zielone ludziki+, a przynajmniej jeden" - powiedział Mroczek.

Polityk skrytykował też koncepcję budowy Wojsk Obrony Terytorialnej (WOT), którą uznał za "maskowanie" złych działań MON pod kierownictwem Macierewicza. "Polska ma wojska obrony terytorialnej, koncepcja, którą lansujecie, jest obłędna, przyniesie same straty" - przekonywał poseł Platformy. (PAP)