Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział w piątek, że grupy przestępcze z Ukrainy są jednym z głównych dostawców narkotyków do Rosji. Wcześniej MSW Rosji oświadczyło, że największa ilość narkotyków syntetycznych trafia obecnie do kraju z kierunku Ukrainy.

Na posiedzeniu rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Putin poinformował, że rośnie skala obrotu narkotykami syntetycznymi i nowymi środkami psychoaktywnymi. Dodał następnie, że coraz częściej ich dostawcami są zagraniczne grupy przestępcze z krajów europejskich i azjatyckich. "A w ostatnim czasie znaczący strumień (narkotyków) płynie z Ukrainy" - powiedział.

Na posiedzeniu rady Putin mówił również o konieczności poprawienia systemu profilaktyki narkomanii w Rosji. Przywołał oficjalne statystyki, według których w ciągu ostatnich pięciu lat liczba nieletnich narkomanów wzrosła w Rosji o 60 procent.

Przedstawiciel MSW Rosji Andriej Chrapow oświadczył 12 kwietnia, że największy strumień narkotyków syntetycznych trafia do Rosji z kierunku Ukrainy. "Wcześniej był to przemyt z Chin, a w ostatnim czasie - z krajów Europy, przez Bałtyk, a największa ilość wędruje przez Ukrainę" - powiedział Chrapow. Jak dodał, w 2016 roku w Rosji pociągnięto do odpowiedzialności za przestępstwa związane z narkotykami 1398 obywateli Ukrainy, a w pierwszym kwartale br. - trzystu.

Putin powiedział również w piątek, że choć dane mówią o około 600 tysiącach oficjalnie zarejestrowanych w Rosji uzależnionych od narkotyków, to jest to "tylko statystyka oficjalna". Wskazał, że z danych socjologicznych wynika, iż około 7,5 mln Rosjan sięga po narkotyki, w tym dwa miliony czyni to regularnie.