"Nie znam żadnych materiałów ws. katastrofy smoleńskiej, które Amerykanie mieliby przekazać Polsce, dlatego poprosiłem ambasadora Stanów Zjednoczonych o wyjaśnienia" - tak Witold Waszczykowski odnosi się w rozmowie z RMF FM do słów Paula Jonesa. Ambasador stwierdził, że USA zrobiły wszystko, co mogły, by pomóc w wyjaśnianiu tragedii z 10 kwietnia, i przekazały informacje, którymi dysponowały - dlatego nie mogą nic więcej w tej sprawie zrobić.

Witold Waszczykowski zlecił swoim współpracownikom, by porozmawiali z ambasadorem i wyjaśnili, jakie konkretnie informacje miał na myśli, a także przez kogo zostały przekazane do Polski.

Szef polskiej dyplomacji zapewnił w rozmowie z RMF FM, że takich materiałów w MSZ-ecie nie ma.

Czytaj więcej: RMF FM