Rosja rozważa udzielenie Białorusi pożyczki wysokości do 1 miliarda USD z przeznaczeniem na wsparcie budżetu i bilansu płatniczego tego kraju - powiedział we wtorek dziennikarzom rosyjski minister finansów Anton Siłuanow.

"Spotkali się nasi prezydenci, omawiali współpracę finansową, omawiali kwestie kredytowania. My teraz nad tym pracujemy" - wyjaśnił minister, cytowany przez agencję TASS.

W niedzielę białoruski wicepremier Uładzimir Siamaszka ogłosił, nie podając szczegółów, że po niedawnych rozmowach przywódców obu państw Moskwa obiecała Białorusi pożyczki wysokości ponad 1 mld USD.

3 kwietnia, po spotkaniu w Petersburgu z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, białoruski prezydent Alaksandr Łukaszenka oświadczył, że Moskwa jest gotowa w tym roku refinansować dług swojego sąsiada. Później białoruski wicepremier Wasil Maciuszeuski doprecyzował, że osiągnięto porozumienie, zgodnie z którym „możliwe jest refinansowanie” długu, który „podlega spłacie w ramach kredytów międzypaństwowych w bieżącym roku. Chodzi o kwotę rzędu 750-780 mln USD, która obejmuje dług i odsetki”.

Strona rosyjska uważa, że Mińsk jest jej winien 720 mln USD w związku z niedopłatą za dostarczany jej gaz. Przez cały ubiegły rok białoruskie władze przekonywały, że powinny płacić cenę niższą niż określona w kontrakcie z Gazpromem (132 USD za 1000 m3), powołując się na dwustronne porozumienia w ramach Państwa Związkowego Rosji i Białorusi, i spadek cen surowca na rynkach światowych. Moskwa nie uznawała tych argumentów i żądała pełnej stawki, a w odpowiedzi na niedopłatę ograniczyła dostawy ropy na Białoruś.

Putin i Łukaszenka ogłosili po rozmowach zakończenie sporu gazowego i „zażegnanie wszystkich problemów” między obu krajami. (PAP)