Przyjęte przez parlament zmiany dot. funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego są zgodne ze standardami europejskimi; w sposób kompleksowy i ostateczny regulują problematykę ustroju i funkcjonowania Trybunału - czytamy w stanowisku Polski, przesłanym Komisji Europejskiej.

Polska przekazała w poniedziałek do Komisji Europejskiej odpowiedź na uzupełniające zalecenia KE z grudnia 2016 r. - podało w poniedziałek MSZ. Do całości dokumentu z odpowiedzią przesłaną KE dotarł portal tvp.info.

"Strona polska pragnie podkreślić swoją determinację w prowadzeniu działań mających na celu przywrócenie stabilnych podstaw funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego" - podkreślono w stanowisku.

"W ocenie strony polskiej, przyjęte przez Parlament w ostatnim okresie zmiany dotyczące funkcjonowania TK, w tym zwłaszcza ustawa z dnia 30 listopada 2016 roku o organizacji i trybie postępowania przed TK, ustawa z dnia 30 listopada 2016 roku o statusie sędziów TK oraz ustawa z dnia 13 grudnia 2016 roku - Przepisy wprowadzające obie te ustawy są zgodne ze standardami europejskimi dotyczącymi funkcjonowania sądownictwa konstytucyjnego. Ustawy te, w sposób kompleksowy i ostateczny regulują problematykę ustroju i funkcjonowania Trybunału, uwzględniając szereg zaleceń przedstawionych Polsce przez Komisję Wenecką" - podkreślono w odpowiedzi dla KE.

Znajduje się w niej opinia, że Komisja Europejska niesłusznie zakłada, iż wyroki TK z dnia 3 i 9 grudnia 2015 roku stwierdzają nieważność wyboru 3 sędziów w dniu 2 grudnia 2015 roku. Według polskiego rządu, Komisja Europejska niewłaściwie wskazuje w zaleceniu, iż nowe ustawy zostały przyjęte w szybkim tempie bez ustanowienia vacatio legis, które umożliwiałoby przeprowadzenie skutecznej kontroli ich zgodności z konstytucją.

Polski rząd podkreśla, że konstytucja nie ogranicza ustawodawcy w uprawnieniach do wydania przepisów prawnych w zakresie określenia ustroju i funkcjonowania TK. "Nadrzędnym celem jaki postawił sobie ustawodawca jest zapewnienie właściwego funkcjonowania TK w sytuacji powstałej w związku z utrzymującym się przez wiele miesięcy sporem politycznym" - czytany.

Jednocześnie podkreślono, że "ustanowienie funkcji sędziego pełniącego obowiązki prezesa TK umożliwiło dokonanie wyboru przez Zgromadzenie Ogólne kandydatów na Prezesa TK, a następnie powołanie Prezesa TK przez Prezydenta RP". "W wyniku podjęcia takich działań spór polityczny wokół Trybunału Konstytucyjnego został rozwiązany. Należy również zauważyć, że ustawodawca nie jest także ograniczony w zakresie możliwości swobodnego określenia kryteriów wyboru sędziego pełniącego obowiązki Prezesa TK" - zaznaczono w odpowiedzi.

Rząd broni też zapisów dot. postępowania dyscyplinarnego wobec sędziów TK i możliwości wcześniejszego przejścia sędziego TK w stan spoczynku, a także zmian organizacyjnych w zakresie aparatu pomocniczego Trybunału.

Rząd nie zgadza się też z poglądem Komisji, że TK nie ma pełnej możliwości zapewnienia skutecznej kontroli konstytucyjności. "Należy podkreślić, że obawy te nie znajdują żadnego uzasadnienia w obecnej sytuacji faktycznej i prawnej Trybunatu Konstytucyjnego. Po rozwiązaniu kryzysu wokół Trybunatu brak jest okoliczności faktycznych i przesłanek prawnych, które utrudniałyby Trybunałowi wykonywanie jego funkcji. TK działa w oparciu o przepisy, w tym regulacje proceduralne, przyjęte w ramach obowiązującego w Polsce procesu ustawodawczego" - podkreślono w stanowisku.

W podsumowaniu dokumentu znajduje się pogląd, że powołanie przez prezydenta nowego prezesa Trybunatu Konstytucyjnego oraz wejście w życie nowych regulacji prawnych stworzyło właściwe warunki dla normalnego funkcjonowania Trybunatu Konstytucyjnego "po okresie paraliżu spowodowanego przez spór polityczny z udziałem polityków opozycji, w który zaangażowany został były prezes Trybunału".

"Strona polska wyraża nadzieję, że od tej pory wszystkie działania Trybunału Konstytucyjnego będą zgodne z obowiązującym prawem. Strona polska zdecydowała się na prowadzenie merytorycznego dialogu z Komisją Europejską wyrażając przekonanie, te dialog ten będzie oparty na zasadach obiektywizmu i poszanowania suwerenności" - czytamy.

Jednocześnie zaznaczono, że strona polska uważa, iż Komisja Europejska "nie zachowała szczególnej staranności i rzetelności przy dokonywaniu analizy ocenianych aktów prawnych i działań podejmowanych przez władze polskie w celu zażegnania długotrwałego sporu politycznego wokół Trybunatu Konstytucyjnego". "Istniejący spór polityczny nie może być podstawą do formułowania twierdzenia, że w Polsce istnieje systemowe zagrożenie praworządności" - podkreślono w stanowisku.

Od stycznia ub. roku Komisja Europejska prowadzi wobec Polski procedurę w sprawie praworządności w związku z kryzysem wokół Trybunału Konstytucyjnego. W czerwcu 2016 r. wydała opinię krytyczną wobec polskich władz, a pod koniec lipca opublikowała rekomendacje, zalecając rządowi m.in. opublikowanie wszystkich wyroków TK i zastosowanie się do nich.

Polski rząd odpowiedział 27 października 2016 r. na te zalecenia, oświadczając, że są one niezasadne i nie widzi prawnych możliwości ich wdrożenia. 21 grudnia ub. roku KE wydała dodatkowe rekomendacje i wyraziła oczekiwanie, że polskie władze odpowiedzą w ciągu dwóch miesięcy. (PAP)