Omówienie najnowszej wersji projektu noweli ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa jest w poniedziałek po południu tematem nadzwyczajnego posiedzenia KRS. Według rzecznika prasowego Rady Waldemara Żurka projekt zawiera wiele przepisów niekonstytucyjnych.

Sędzia Żurek mówił dziennikarzom, że resort sprawiedliwości chce, by w "trybie błyskawicznym" zaopiniować ważne projekty - nowelizacji ustawy o KRS oraz inny - nowelizacji ustawy o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury. "Jeśli ustawa o KRS w takiej formule weszłaby w życie, doszłoby do mocnego upolitycznienia sądów" - ocenił.

"Nie ulega dla mnie wątpliwości, że wszystkie projekty, które pochodzą od ministra sprawiedliwości, bez względu na ich zawartość merytoryczną są oprotestowywane przez KRS. W związku z tym nie spodziewam się dziś niczego nowego. Na pewno ten projekt, jak i wszystkie wcześniejsze, będzie krytycznie oceniony" - powiedział z kolei PAP przed wejściem na salę obrad członek KRS Stanisław Piotrowicz (PiS).

Dodał, że wynika to z tego, że obecnie KRS - reprezentująca środowiska sędziowskie - "jest zadowolona z tego co jest". "Rada nie dostrzega problemu wadliwego funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości w Polsce" - ocenił.

Inny z członków Rady poseł i były minister sprawiedliwości Borys Budka (PO) powiedział z kolei PAP, że projekt nowelizacji ustawy o Rady jest niekonstytucyjny i ma na celu upolitycznienie Rady. "Sędziowie stracą jakikolwiek wpływ na to, kto będzie zasiadał w Radzie. Jeśli ta ustawa zostanie przyjęta, to kończy się epoka niezależnych sądów, a zaczyna epoka sądów partyjnych" - podkreślił.

Projekt ten ma być jedną ze zmian ustawowych reformujących sądownictwo. Ministerstwo Sprawiedliwości w środę poinformowało o skierowaniu go do konsultacji. Po zmianach Rada miałaby się składać z dwóch zgromadzeń, a jednym z głównych założeń reformy jest - jak to określa MS - "demokratyzacja wyboru KRS". Jak wynika z pisma wiceministra sprawiedliwości Marcina Warchoła do KRS, które zostało zamieszczone na stronach Rządowego Centrum Legislacji, opinia Rady o tym projekcie powinna zostać przedstawiona do wtorku 31 stycznia.

Wcześniej - w poniedziałek przed południem - odbyło się zebranie przedstawicieli sędziów sądów apelacyjnych oraz przedstawicieli sędziów z poszczególnych okręgów. Zgromadzenie to uznało w przyjętej uchwale, że rządowy projekt zmian w sprawie procedury powoływania sędziów oraz organizacji KRS zmierza "wprost do upolitycznienia sądownictwa".

"Proponowane zmiany stanowią poważne zagrożenie dla niezależności sądów i niezawisłości sędziów, będących fundamentem demokratycznego państwa prawa. Stracą na nich przede wszystkim obywatele i ich konstytucyjne prawo do sądu" - napisano w tej uchwale. "Należy z całą mocą podkreślić, że niezawisłość sędziowska nie jest przywilejem sędziów, a stanowi gwarancję dla obywateli, że ich sprawa zostanie rozstrzygnięta przez sędziego wolnego od wszelkich, w tym politycznych nacisków" - dodano.

Jedną ze zmian sądownictwie ma być - według projektu MS - zmiana zasad wyłaniania i działania KRS. Obecnie Rada - będąca konstytucyjnym organem stojącym na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów - składa się z 25 członków. Sędziów do Rady wybierają przedstawiciele zgromadzeń sędziowskich; należą też do niej I prezes Sądu Najwyższego, prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego, minister sprawiedliwości - a także posłowie i senatorowie oraz przedstawiciel prezydenta. Rada opiniuje kandydatów na sędziów (oraz do awansu do sądu wyższego szczebla) i przedstawia ich do powołania prezydentowi RP.

Po planowanych zmianach utworzone miałyby zostać dwa organy KRS: Pierwsze i Drugie Zgromadzenie Rady. W skład pierwszego wejdą: I Prezes SN, prezes NSA, minister sprawiedliwości, osoba powołana przez prezydenta, czterech posłów i dwóch senatorów. Drugie Zgromadzenie ma tworzyć 15 sędziów wszystkich szczebli zgłaszanych przez kluby poselskie i marszałka Sejmu, a rekomendowanych przez stowarzyszenia sędziowskie. Według projektu, chodzi o "zobiektywizowanie trybu wyboru kandydatów", bo - jak podkreśla MS - o wyborze członków Rady "decydowały w praktyce sędziowskie elity".

Zgodnie z projektem, ma zostać wprowadzony wymóg przedstawiania przez KRS co najmniej dwóch kandydatów na wolne stanowisko sędziowskie (a nie jak dziś – jednego), spośród których prezydent powoływałby na urząd sędziego. Projekt przewiduje też, że mandaty piętnastu sędziów-członków obecnej KRS wygasłyby po 90 dniach od wejścia w życie nowej ustawy. (PAP)