O pilne podjęcie działań zmierzających do poprawy jakości powietrza w Polsce zaapelowała w piątek do premier Naczelna Rada Lekarska. Lekarze przypominają, że smog jest poważnym zagrożeniem dla zdrowia mieszkańców.

"W ostatnim czasie nie sposób nie dostrzec poważnych sygnałów wskazujących na bardzo złą jakość powietrza w Polsce, szczególnie w dużych miastach" - wskazuje NRL. Dodaje, że "zjawisko smogu, czy szerzej przekroczenie dopuszczalnych norm jakości powietrza, stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia mieszkańców".

"Istnieją niezbite dowody naukowe z bardzo licznych dobrej jakości przeprowadzonych na świecie badań, że stopień zanieczyszczenia powietrza jest przyczyną zwiększonej śmiertelności i rozwoju chorób sercowo-naczyniowych oraz chorób układu oddechowego. Okresy nagłego pogorszenia jakości powietrza przyczyniają się do zwiększonej zapadalności na ostre epizody wieńcowe, w tym zawały serca, udary mózgu. W tym okresie częściej występują incydenty niewydolności serca, napady migotania przedsionków i arytmii komorowych, a przychodnie udzielają znacznie więcej porad zgłaszającym się chorym" - czytamy w apelu NRL.

Jako czynniki przyczyniające się do chorób układu krążenia lekarze wymieniają m.in. tlenki azotu pochodzące np. z silników samochodowych, dwutlenek siarki pochodzący np. ze spalania węgla kamiennego oraz tlenek węgla powstający np. na skutek spalania paliw kopalnych.

Prezydium NRL zaapelowało do premier o podjęcie "wszelkich możliwych działań zmierzających do niezwłocznej poprawy jakości powietrza, która w chwili obecnej daleko odbiega od bezpiecznych dla organizmu ludzkiego norm przyjętych w innych krajach europejskich".

"Lepsza jakość powietrza przyczynia się do poprawy zdrowia mieszkańców oraz zwiększa przeżywalność populacji, dlatego nie wolno nam pozostać obojętnym wobec problemu zanieczyszczenia powietrza" - przekonują lekarze.

NRL wnioskuje także, aby kwestię negatywnego wpływu czynników środowiska na zdrowie uwzględnić w planach reformy służby zdrowia, tak, aby w szczególnie zagrożonych rejonach kraju obywatele mieli łatwy dostęp do lekarzy specjalistów i szpitali.(PAP)