W Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie dochodziło do nieprawidłowości w zakresie zleceń i umów zawieranych przez dyrekcję sanepidu z jego pracownikami na ponad 3 mln zł - wskazuje CBA, które zawiadomiło prokuraturę w tej sprawie.

"Funkcjonariusze CBA stwierdzili nieprawidłowości polegające na nieprzestrzeganiu przez dyrekcję Stacji przepisów Kodeksu pracy oraz ustawy o finansach publicznych. Nasze ustalenia mogą wskazywać także na popełnienie przestępstw" - poinformował w środę PAP Piotr Kaczorek z CBA.

Według CBA w latach 2008–2014 dyrekcja sanepidu zawierała umowy zlecenia ze swoimi pracownikami obok istniejących umów o pracę. Liczba takich umów sięgała nawet do 250 rocznie.

"W zdecydowanej większości prace wykonywane w ramach umów zleceń były jednakowe, tożsame z zadaniami określonymi w zakresie obowiązków wynikających z umowy o pracę i z powodzeniem mogły być wykonane w ramach codziennych obowiązków pracowników" - poinformował Kaczorek.

CBA wskazuje w swoim zawiadomieniu złożonym do prokuratury, że środki przeznaczone przez Wojewódzką Stację Sanitarno-Epidemiologicznej w Warszawie w latach 2008-2014 na pokrycie umów zleceń z 38 pracownikami stanowiły były nie mniejszej niż 3,3 mln zł. "Tylko samo kierownictwo stacji wypłaciło sobie z kasy ponad 1,3 mln zł za takie zlecenia" - poinformował Kaczorek.

Po kontroli CBA zawiadomiło Prokuraturę Okręgową w Warszawie o "uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstw nadużycia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych, działania na szkodę interesu publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej".

Wystąpienie pokontrolne ze wskazaniem ujawnionych nieprawidłowości Centralne Biuro Antykorupcyjne przekazało do wojewody mazowieckiego.(PAP)