Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga otrzymała materiały dotyczące szefa CBA Ernesta Bejdy - poinformował PAP w piątek rzecznik tej prokuratury prok. Łukasz Łapczyński. Według Radia ZET chodzi o podejrzenie ujawniania tajemnic służbowych.

Rzecznik powiedział PAP, że dokumenty wpłynęły już w czwartek. Związane są z postępowaniem prowadzonym w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie. Sprawa dot. Bejdy została zarejestrowana. Łapczyński dodał, że jest za wcześnie na szersze informacje.

Radio ZET poinformowało w piątek, że Prokuratura Krajowa sprawdza szefa CBA Ernesta Bejdę; chodzi o podejrzenie ujawniania tajemnic służbowych. Według radia sprawie nadano bieg po tym, jak do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry zgłosili się świadkowie obciążający szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Jak podaje Radio ZET, świadkowie ci twierdzą, że szefa CBA łączą osobiste relacje z jednym z warszawskich prawników, który był podejrzany o korupcję w śledztwie prowadzonym przez Biuro i Prokuraturę Okręgową w Warszawie, i to jemu Bejda miał ujawniać tajemnice służbowe. Prokurator ostatecznie umorzył śledztwo w sprawie prawnika, bo główny świadek nie podtrzymał swoich zeznań.

Ernest Bejda w odpowiedzi na pytania Radia ZET odpisał, że choć zna prawnika to widział się z nim ostatni raz na kilka miesięcy przed objęciem stanowiska szefa CBA. Jednocześnie przyznał, że w latach 2001-2004 był aplikantem w kancelarii prawnej, którą prowadzi ojciec tego prawnika.

Według radia świadkowie wysłali też pismo do przewodniczącego sejmowej komisji ds. służb specjalnych Marka Opioły, w którym twierdzą, że w CBA powstała notatka służbowa dotycząca prawnika. Ma ona potwierdzać, że powoływał się na znajomości w Biurze i twierdził, że jest na bieżąco informowany o tym, co funkcjonariusze robią w jego sprawie.

Pytany o sprawę przez PAP szef sejmowej komisji ds. służb specjalnych powiedział, że nie dotarły do niego informacje o zastrzeżeniach dotyczących szefa CBA. Zaprzeczył też, by komisja otrzymała pismo od świadków. "W zeszłym tygodniu pismo do mnie nie dotarło. Nic takiego nie ma w komisji" - powiedział.

Wydział Komunikacji Społecznej CBA i sekretariat ministra koordynatora służb specjalnych na pytanie PAP o sprawę dot. Bejdy poinformowały w piątek, że zapoznają się z tymi informacjami. Nie wiadomo jeszcze, czy wydany zostanie komunikat w tej sprawie.(PAP)