Hanna Gronkiewicz-Waltz powinna była rozwiązać sobotnią demonstrację nacjonalistów z ONR-u. Jako prezydent Warszawy miała taką możliwość - zauważa Robert Biedroń, prezydent Słupska. Podczas marszu, zorganizowanego dla uczczenia 84. rocznicy założenia przedwojennego Obozu Narodowo-Radykalnego (zdelegalizowanego zresztą kilka miesięcy później przez władze wieloetnicznej i wielonarodowej II Rzeczypospolitej) policja brutalnie odciągała protestujących na trasie przemarszu członków legalnej kontrmanifestacji.