Poproszona o komentarz do przypadków naruszenia przez Rosję przestrzeni powietrznej krajów NATO, von der Leyen podkreśliła, że nie jest przedstawicielką Sojuszu, ale jej zdaniem „musimy bronić każdego centymetra kwadratowego naszego terytorium”.
- Oznacza to, że w przypadku, gdyby w przestrzeń powietrzną wtargnął samolot, to po ostrzeżeniu, po wyraźnym zaznaczeniu (że została ona naruszona - PAP), oczywiście rozważymy możliwość zestrzelenia maszyny bojowej, która zagraża naszemu bezpieczeństwu - powiedziała w opublikowanej w środę rozmowie z amerykańską stacją. - Chciałabym wyrazić się bardzo jasno. Nie wolno naruszać naszego terytorium.
- Rosja prowadzi testy na wszystkich polach - powiedziała przewodnicząca KE, dodając, że Europa od lat doświadcza wojny hybrydowej, którą Rosja prowadzi przeciwko państwom demokratycznym, zarówno należącym do UE, jak i innym. - Dlatego walczymy na wszystkich polach.
Nocą z 9 na 10 września w przestrzeń powietrzną Polski wtargnęło około 20 rosyjskich dronów. Szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas oświadczyła, że według wstępnych przesłanek było to celowe działanie i - jak oceniła - najpoważniejsze naruszenie europejskiej przestrzeni powietrznej przez Rosję od początku wojny w Ukrainie.
Kilka dni później, 13 września, rosyjski dron naruszył przestrzeń powietrzną Rumunii. Z kolei 19 września trzy rosyjskie myśliwce MiG-31 wtargnęły na ok. 12 minut do przestrzeni powietrznej Estonii. Władze w Tallinie poinformowały, że samoloty leciały bez zgłoszonych planów lotu, z wyłączonymi transponderami i odmówiły odpowiedzi na wezwania kontroli ruchu lotniczego.
W reakcji na to zdarzenie ministra obrony Litwy Dovile Szakaliene zasugerowała, że właściwą odpowiedzią na działania Moskwy byłoby zestrzelenie samolotów. Analogiczną opinię wyraził prezydent Czech Petr Pavel.
W poniedziałek wicepremier, szef MSZ Polski Radosław Sikorski zwrócił się na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ z prośbą do Rosji, by nie składała skarg, jeżeli jakiś jej pocisk lub samolot naruszy przestrzeń powietrzną NATO i zostanie zestrzelony. Następnego dnia prezydent USA Donald Trump na pytanie, czy jego zdaniem państwa NATO powinny zestrzeliwać rosyjskie samoloty naruszające ich przestrzeń powietrzną, odparł: „Tak, tak myślę”.(PAP)
os/ akl/