Rosja osiągnęła wszystkie swoje cele podczas wtorkowych rozmów z USA w stolicy Arabii Saudyjskiej Rijadzie; Amerykanie natomiast nie osiągnęli niczego - ocenił dla PAP analityk brytyjskiego think tanku Chatham House Keir Giles.

W Rijadzie we wtorek odbyły się rozmowy między delegacjami USA i Rosji. Było to pierwsze takie spotkanie od początku pełnowymiarowej rosyjskiej napaści na Ukrainę. Jego głównym tematem była wojna w Ukrainie.

Jak zauważył Giles, środowisko analityczne nie spodziewało się, że spotkanie przyniesie jakiekolwiek korzyści komukolwiek poza Rosją.

“Rosja osiągnęła dokładnie to, co zamierzała osiągnąć. A Stany Zjednoczone, co nie powinno dziwić, nie osiągnęły niczego. Ani dla siebie, ani dla swoich sojuszników” - mówił Giles.

Zdaniem analityka pierwsze komunikaty z rozmów wskazują, że jedynym rezultatem rozmów jest odzyskanie przez Rosję statusu państwa, z którym powinno się rozmawiać. “To było dokładnie to, co Rosja sobie wyznaczyła jako cel, rozpoczynając rozmowy” - zaznaczył ekspert Chatham House.

Rozmowa jest “spełnieniem obietnicy, jaką Trump złożył Putinowi: tego, że wróci nie jako zbrodniarz wojenny i przywódca państwa zbójeckiego, ale jako równoprawny partner, który spotyka się z prezydentem USA” - powiedział Giles. (PAP)

mws/ ap/ amac/