Podnosimy pensje funkcjonariuszy publicznych o 45 proc., przez co ich płaca minimalna będzie od teraz wynosić 15 tys. tureckich lir (ok. 3 200 zł) - powiedział we wtorek prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan. Wybory parlamentarne i prezydenckie odbędą się w Turcji w niedzielę.

Podniesie pensji obejmie 700 tys. osób. Prezydent Erdogan - przemawiając w Ankarze - dodał, że jego rząd będzie nadal pracować nad podnoszeniem pensji funkcjonariuszy publicznych oraz emerytur.

Oficjalne dane określają roczną inflację na poziomie 43,68 proc. Niezależni eksperci skupieni wokół Grupy Badaczy Tureckiej Inflacji (ENAG) ocenili na początku maja, że realna inflacja wyniosła w kraju - w skali rocznej - ponad 105 proc.

Prezydent skupił swoją kampanię na obietnicy obniżenia stóp procentowych jako sposobu na rozwiązanie kryzysu gospodarczego.

W niedziele odbędą się w Turcji wybory parlamentarne i prezydenckie; sondaże przedwyborcze dają niewielką przewagę głównemu kontrkandydatowi Erdogana, Kemalowi Kilicdaroglu.

Żaden z nich jednak nie uzyskuje w nich poparcia wyższego niż 50 proc. głosów - niezbędnego do rozstrzygnięcia wyborów w pierwszej turze. Ze Stambułu Jakub Bawołek (PAP)

jbw/ tebe/