Na ulicach Buczy świat zobaczył zło i obudził się - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w piątek podczas wystąpienia w rocznicę wyzwolenia tego podkijowskiego miasta, które stało się symbolem okrucieństw okupacji rosyjskiej.

"Nie pozwolimy o tym zapomnieć - uczciwość ludzka nie pozwoli zapomnieć. Na ulicach Buczy świat zobaczył zło" - powiedział Zełenski w Buczy na uroczystości upamiętnienia ofiar okupacji.

Podkreślił, że "naród ukraiński zatrzymał najbardziej antyludzką siłę naszych czasów"; Rosja - dodał - "zabija, znęca się i pragnie zniszczyć godność ludzką, tak aby człowiek oznaczał +zero+".

"Na Ukrainie tak nigdy nie będzie. Bucza stała się miejscem, po którego zobaczeniu świat zmienił się i obudził" - powiedział Zełenski.

W uroczystościach w Buczy wzięli także udział: prezydent Mołdawii Maia Sandu, premierzy Chorwacji, Słowacji i Słowenii: Andrej Plenković, Eduard Heger i Robert Golob.

Przemawiając do zgromadzonych Maia Sandu oddała hołd niewinnym ofiarom rosyjskiej inwazji oraz wezwała państwa demokratyczne, by działały na rzecz osądzenia i ukarania zbrodni popełnionych przez Rosję na Ukrainie.

„Wyrażamy podziw dla tych, którzy odparli rosyjski najazd. Wspominamy niewinne ofiary: dzieci, kobiety i setki zabitych. Głupia brutalność rosyjskiej inwazji nie ma granic. Odczuwamy to w Mołdawii” – mówiła.

„Państwa demokratyczne powinny działać razem na rzecz śledztwa wobec tych, którzy dokonali tych brutalnych zbrodni - by zostali oni ukarani. Za zbrodnie przeciwko ludzkości powinny przyjść ciężkie kary” – podkreśliła.

Prezydent Słowenii Robert Golob oświadczył, że wojna wszczęta przez Rosję przeciwko Ukrainie jest niesprawiedliwa. Zapewnił, że jego kraj stoi po stronie walczących o sprawiedliwość Ukraińców.

„Atak Rosji na Ukrainę był niesprawiedliwy. To niesprawiedliwe, że tutaj, w Buczy, rosyjski agresor zaatakował niewinnych ludzi. Jesteśmy z wami w tych trudnych chwilach. Mamy obowiązek wspierać was w poszukiwaniach sprawiedliwości. Dziś wszyscy jesteśmy Ukraińcami. Wasza flaga jest naszą flagą” – oświadczył w przemówieniu, które wygłosił w języku ukraińskim i angielskim.

Premier Chorwacji Andrej Plenković ocenił, że wydarzenia w Buczy pokazały prawdziwą twarz rosyjskiej agresji. „Celem było wystraszenie ukraińskiego społeczeństwa, jednak obywatele Ukrainy pokazali, co oznacza być patriotą i zwyciężać w walce o wartości, które wszyscy uznajemy. Społeczność międzynarodowa jest solidarna z Ukrainą” – zapewnił.

Premier Słowacji Eduard Heger również mówił o poparciu dla walczącej Ukrainy. „Płacicie ogromną cenę za wolność. Ukraina zasługuje na to, by być wolnym, demokratycznym państwem. Ukraina to Europa i powinna być członkiem Unii Europejskiej” – powiedział.

Podczas uroczystości prezydent Zełenski wręczył przedstawicielom władz Buczy znak „Miasta Bohatera” oraz wyróżnił odznaczeniami państwowymi jej obrońców.

Rosjanie wkroczyli do Buczy na początku marca ubiegłego roku. Po wyzwoleniu przez wojska ukraińskie tragedia, do której doszło w Buczy, wstrząsnęła światem. Udokumentowano setki ofiar, ludzi zamordowanych przez rosyjskie oddziały, które wycofywały się na początku kwietnia 2022 roku po nieudanej próbie zdobycia ukraińskiej stolicy. Odkryto masowe groby i ciała cywilów pozostawione na ulicach i w piwnicach, wiele z ranami postrzałowymi głowy, niektóre ze związanymi rękami.

W Buczy i jej najbliższych okolicach znaleziono ok. 400 ciał cywilów; ponad 250 zostało zabitych kulami lub odłamkami pocisków, a wielu innych zmarło m.in. z wycieńczenia i braku lekarstw. W sąsiadującym z Buczą Irpieniu w podobny sposób zginęło około 300 cywilów. Zmarłych chowano m.in. na podwórkach i w parkach. Dokładna liczba ofiar wciąż nie jest znana.

Z Buczy Jarosław Junko (PAP)

jjk/ mms/